no, dzisiaj bylo calkiem w porzadku. niestety, jak na wage weszlam, to mi mina zrzedla. nie wiem czy to wina wagi, bo to inna, czy @, czy mojego podjadania, ale jestem spowrotem na 67 kg.:( no ale trzymajmy sie optymistycznych punktow. cwiczylam dzis duzo, i dieta szla dobrze:) szybciutko wroce do 65 i jeszcze nizej.
dietka.
1. owsianka z owocami i orzechami
2. twarog z kiwi i mandarynka, kawakel chleba z wedlina
3. pomidorowa z kluskami
4. 2 mandarynki i 4 ciasteczka z nasionami
cwiczenia: 60 min odsniezanie, 30 min rowerek, 40 min cwiczenia
uwAGA1986
16 grudnia 2009, 15:04to napewno przez ta podstepna @ :) ale brawo za podejscie:)
itfallinlovesi
16 grudnia 2009, 09:25dzieki sliczne:*
membrillo
15 grudnia 2009, 21:22to odśnieżanie to niezły spalacz :)
itfallinlovesi
15 grudnia 2009, 18:32Dzieki ;p od jutra zaczne ;d a cwiczylas?
itfallinlovesi
15 grudnia 2009, 18:03hmmm wydaje mi sie że to wina @ :P Albo za duzo wody piłaś :p Zwaz sie jutro rano na czczo i waga powinna byc nizsza