Wczoraj miałam super dzień. Rano wstałam z synkiem okolo 7. Przytulaski, potem bajki i wspólne zajadanie malin i borowek. Młody sobie ciągle dokładał i ostatecznie zjadl ponad 300gram. Odmroziłam twarozek bo mi sie zachcialo zjesc ze szczypiorkiem. Mąż wstal, zrobil, zjedlismy. Potem ja z synkiem na drzemke. Na obiad mialy byc burgery. Takie rzeczy robi tylko maz, ja ewentualnie zjadam. Ewentualnie bo czasami po dwóch gryzach juz mi za duzo mięsa i nie dojadam. Obudzilam sie po 2h. O 15 a na 16 impreza urodzinowa u kolezanki. Wstalam, maz sobie gra, obiad nieprzygotowany. Mowie mu że nawet nie pomyślał by dziecku cos przygotować bo ja to na pewno nic nie bede jadla, zjem juz u kolezanki. Zaczelam sie szykowac oczywiscie nie mam co ubrac. Czas mija a on dalej dziecka nie budzi. Wie ze ja na to czasu nie mam bo ze mna chcialby sie tulac a jak tata budzi to wstaje by mnie szukac wiec rozruch jest szybszy. W koncu Mlody sam sie ogarnal po ponad 2h spania. A normalnie spi godzine by wieczorem problemów nie bylo. Juz skracajac zawieźli mnie lekko spóźnioną, potem pojechali dokupic borowki i lody. Taki chyba synek mial obiad choc juz nawet nie pytalam czym go nakarmil. Na imprezie super, jak zawsze z tymi dziewczynami. Odwieziono mnie przed 22. Chwile wczesniej Mlody dopiero zasnal to mowie do meza ze sobie zalatwil dlugie spanie w niedziele. I mialam rację, dalej śpią.
Wrocilam, zmylam makijaz, usiadlam kolo niego, zaczynam cos mowic a on telefon do reki i go przeglada. Tak bezmyslnie, przewija ekran. Mysle zaczne spokojnie wiec spokojnie pytam czy cos tam ciekawego jest. Nie, tak patrzy. To opowiadam dalej a ten znowu gapi sie w tel. To juz wybuchlam lekko i mowie ze tak jest zawsze! Czy on widzi siebie z boku. Ze ja siadma chce pogadac cos mowie a widze zero zainteresowania wręcz takie chamskie zachowanie, zero wyczucia i kultury. To on sie unosi ze co go interesuje maz koleżanki o ktorym wlasnie opowaidalam. Z lodówką sobie mozna bardziej pogadac niz z nim.
Zdobil kawę do łóżka i slysze ze szykuje sniadaniem ale nerwa i tak na niego mam.
Laydee87
11 kwietnia 2021, 14:47Oj mój mnie też denerwuje średnio kilka razy dziennie..
Prosiatko.3
11 kwietnia 2021, 13:43Pewnie były te lody i borówki 😉 faceci to w ogóle by wycieli bez kobiet, nie tylko ze względu na rozmnażanie 🙈🤷🏼♀️
Prosiatko.3
11 kwietnia 2021, 13:43Wygineli *
Prosiatko.3
11 kwietnia 2021, 13:46Moja teściowa zawsze powtarza, że kobieta sobie że wszystkim sama poradzi bo i gwoździa wbija i zarobi na rodzinę i ta rodzina się zajmie, dodatkowo potrafi robić to wszystko jednocześnie. Większość mężczyzn nie, dlatego ona dziękuję mi za każdym razem, że mam cierpliwość do jej syna 😀
Prosiatko.3
11 kwietnia 2021, 13:50A, i jeszcze jedno jej powiedzonko- cytuje ja często bo to mądra kobieta z dużym doświadczeniem:D ona mówi często, że kobiety i mężczyźni nie są stworzeni do życia razem, to się może udać tylko dzięki miłości albo nienawiści, tylko te uczucia są tak silne żeby to wytrzymać. Prawda? Prawda 😛
Smerfetka860323
11 kwietnia 2021, 15:35Nas naprawdę mało łączy. Ale miłość na pewno. I to wielka 😊
mmMalgorzatka
11 kwietnia 2021, 11:56Oj z moim.mężem tez jest trudna rozmowa
tracy261
11 kwietnia 2021, 09:36Nic nie poradzisz, face ci tak właśnie działają :)
gosiulek1
11 kwietnia 2021, 09:36To fakt. Nikt tak nie potrafi wkurzyć. 😐 No w sumie, z tym mężem koleżanki, to trochę ma rację. Jak to facet. Dla własnego zdrowia psychicznego, jak chcesz sobie poobgadywać męża koleżanki, to lepiej zadzwoń do koleżanki. 🙂 Z tego co odpowiedział wygląda na to, że Cię słuchał. Ale temat nie leży w kręgu jego zainteresowań i nie miał chęci go kontynuować. Jak on chciałby Ci opowiadać o meczu piłkarskim, albo silnikach samochodowych, to chciała byś słuchać?:Może sposób komunikacji był trochę niegrzeczny, ale może wcześniej próbował inaczej, ale nie trafiło? 🤔 Ps.: A borówki i lody, nawet na obiad raz na jakiś czas chyba nie zaszkodzą. 🙂
Smerfetka860323
11 kwietnia 2021, 09:53Opowiadałam o nim dosłownie minutę. I była to kontynuacja o jego problemach o których wcześniej mówiliśmy. Ale on tak zawsze o każdym. Nikt i nic go nie interesuje. Mógłby z grzeczności czasem zapytać co u osoby u której byłam czy była u mnie. Ale no taki typ wlasnie.
gosiulek1
11 kwietnia 2021, 10:06Wiesz... Jak by nie stanął, to d... Z tyłu. 😃 Mój natomiast jak się z kimś spotkam chciałby znać każdy szczegół rozmowy. Co mnie osobiście też wkurza. 🙈
Smerfetka860323
11 kwietnia 2021, 10:11I tak źle i tak nie dobrze 😁
gosiulek1
11 kwietnia 2021, 11:50Dokładnie. 😃