Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 188/189/190


Witajcie 

        Znowu kilka dni mnie nie było...ale znowu się dzieje. Woda jest ładnie pita od 1,5 do 2 litrów. Z tym nie mam problemów. Aktywność : jedynie chodzenie. W  środę było 20209 kroków - 14,3 km , czwartek 16174 kroki i 11,51 km a dziś? Dziś to już mam na liczniku 22872 kroki czyli 16,62 ... kroków dużo więcej  nie zrobię, bo teraz ładuję opaskę ;) Więc jeszcze pewnie godzinkę będzie się ładowała.

     Aaaaa co się dzieje? Hmmm wczoraj zepsuło mi się auto :(  zostawiłam u siebie na wsi, tzn u jakiś ludzi.... bo nie miał kto pomóc go przeciągnąć.... długa historia :( Do jutra będzie stało u tych ludzi, aż zjedzie M z trasy.   Jak nie trudno sie domyślić, bez auta ciężko na wsi. Dziś poprosiłam szefa M aby mnie zawiózł do miasta, bo trzeba dostarczyć papiery do szkoły, drugie odebrać.... No i pojechałam sama, bo droga powrotna to była z buta czyli 11,43 km szłam pieszo. 

    Wiecie, co.... wkurza mnie to, że jak znajomi lub rodzina M potrzebuje pomocy..... to On pomaga, nawet będąc w Niemczech....a jak My potrzebujemy?! To nie ma chętnych. Mogę liczyć na brata, przyjechał, zabrał mnie do domu...ale nie miał haka więc nie mogłam go holować :( Ale dzięki właśnie uprzejmości pewnych pań, samochód stoi bezpieczny. 

    Jak się domyślacie samopoczucie z tego powodu, jest kiepskie.  Do tego dziś spałam tylko dwie godziny. W nocy burza na całego tj.od 1 do 3 , napierniczało że głowa mała...bałam się, oj bałam.... zasnęłam około 4 , a obudziłam się o 6 :( :(    

    Teraz popijam kawkę, bo aż nie nosi :(    złość mi nie mija, ale cóż. Widać muszę to przeczekać ;) Może jutro będzie lepszy dzień... Bardzo bym tego chciała, bo póki co za oknem leje, grzmi....błyska strasznie :( Mam nadzieję,że nocka będzie tym razem przespana ;) 

    Pamiętajcie aby się nie poddawać, walczymy....a no własnie waga u mnie paskowa ;) Ale jutro może być wzrost ;) Zobaczymy ;) Nie będę sobie rwała włosów z głowy ;) 

   Spokojnego weekendu dla Was ;) Nie objadajcie się za bardzo, wszystko z głową ;) Powodzenia. Pozdrawiam :* :) :* :) 

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    10 lipca 2021, 12:04

    Asiu już tak jest i u nas. Jak ktoś czegoś chce to mąż robi a jak nam czegoś potrzeba to wszyscy mają to w głębokim poważaniu. Nas na wschodzie burza tylko delikatnie musnęła. Ale u was makabra. Pozdrawiam

    • aska1277

      aska1277

      11 lipca 2021, 17:20

      Przykre to jest, jak ludzie mają gdzieś pomoc innym...a gdy sami potrzebują to do nas przychodzą :(

  • zakrecona_zona

    zakrecona_zona

    10 lipca 2021, 05:31

    U mnie z tym nie poddawaj się coraz gorzej... Muszę zrobić szczery wpis ehh. Świetnie Ci idzie. Pozdrawiam

    • aska1277

      aska1277

      11 lipca 2021, 17:20

      Kochana leci kopniak ode mnie dla Ciebie ;)

  • Wracam_Do_Siebie

    Wracam_Do_Siebie

    9 lipca 2021, 22:48

    Liczba kroków niesamowita :) gratuluję :) Bardzo to przykre, że ciężko doprosić się o pomoc :( szczególnie w takich trudnych sytuacjach jak ta z autem

    • aska1277

      aska1277

      11 lipca 2021, 17:19

      Dokładnie... ale ja już wiele razy przekonałam się na kim mogę polegać .

  • commo

    commo

    9 lipca 2021, 20:11

    Znam ten scenariusz.

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    9 lipca 2021, 19:57

    Ja miałam wczoraj podobną sytuację z kołem😉 Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie 🙄

    • aska1277

      aska1277

      9 lipca 2021, 20:25

      Dokładnie ;)

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    9 lipca 2021, 19:12

    Kochana mogłaś pisać, bym cię zawiozła! Następnym razem pamiętaj pisz śmiało jak będę mogła to nie ma problemu.

    • aska1277

      aska1277

      9 lipca 2021, 19:18

      Ok ;) Dziękuję :*

  • tracy261

    tracy261

    9 lipca 2021, 18:17

    O tak, te burze wczoraj i dzisiaj są niesamowite. Przebudziłam się na chwilę i wyglądałam przez okno. Tylko ja akurat bardzo lubię te wszystkie grzmoty i błyski :)

    • aska1277

      aska1277

      9 lipca 2021, 18:35

      Jak mieszkałam w bloku, lubiłam burzę...błyski...ale w domku jednorodzinnym i sama z dziewczynami? Niekoniecznie :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.