Niby nie jest zimno, a jesień już czuć. Koty też czują i okupują moje kolana i oba ramiona. Na ramionach leży Mruczek i Filuś, a na kolanach Rozi, czasem Morus, Majka. Obok poleguje Aronek i Kajtuś. Koty nie przestają jeść. Schodzi strasznie dużo jedzenia. Jedzą więcej mokrej karmy i nawet Jozek je. Muszą nabrać ciałka przed zimą. Noce już chłodne i zwykle śpię pod kołdrą. Teraz tylko umykać z pracami. Zostało jeszcze trochę plewienia. Jest cięcie drewna i podmurówka. Jest mycie okien. W ciągu dwoch tygodni będzie widać koniec. Zostanie tylko zamknięcie okienek od piwnicy, schowanie węża do podlewania i skopanie ogrodu, ale to ostatnie w październiku.
Moja mama też sprząta. Ostatnio weszła na okno, zeby wymienić firankę w kuchni. Odświeżyć jednak nie chce, bo twierdzi, ze umrze tej jesieni. Mebli kuchennych też nowych nie chce. Nie kupuje też nowych ubrań i nosi to co 20 lat temu. Nowe książki jej sie nie podobają i czyta kryminały sprzed 30 lat. Po raz setny oczywiście. Nie rozumiem jej ale starość ma ponoć swoje prawa. Ja już pierwsze sygnaly u siebie widzę. Też wolę książki i filmy starsze i pielęgnacja urody mnie już nie interesuje. Na modę nie patrzę i mieszkanie mam urzadzone na stary styl co łatwe nie bylo, bo o potrzebne rzeczy trudno. Zmienił się też mój stosunek do mężczyzn. Gdybym miała szukać teraz kogoś da siebie wybralabym dobrego towarzysza zycia, a nie świetnego kochanka. Jeszcze do niedawna było na odwrot i dlatego nie bylam ze związków zadowolona. Wszystkiego w pakiecie dostać nie mogłam, bo moje potrzeby sie wykluczały raczej. Kochanek mial być męski, elektryzujący, zmysłowy, namiętny, raczej atrakcyjny fizycznie a towarzysz życia tylko typowy misio- spokojny, cieply, uległy, lubiący ciszę.
Dziś mam trochę działalności typu pracy. Będę oczywiście siedzieć na portalu z wrożbami, ale mam też do zrobienia wrożbę na poł roku. Tym razem to karty Lenormand. Karty nie są w stanie pokazać wszystkiego w jednym rozkadzie jeśli wrożba dotyczy dłuższego okresu czasu i stąd niektore klientki wrożą dwoma rodzajami kart. Wrożba na pol roku to wrozba na miesiące i dziedziny. Można wrózyć na uczucia, pracę, finanse, zdrowie. Niektorzy dodatkowo wrożą na rodzinę.
Wczoraj przyjechał Sebastian.
Zaczęlam czytać Nauka o uzależnieniach od neurobiologii do skutecznych metod leczenia. Już we wstępie jest napisane o stygmatyzacji osob uzależnionych. Dużo osob nadal postrzega nałogowcą jako menela z najniższych warstw społecznych czy kryminalistow. Nie wszyscy uznają uzaleznienia za chorobę. To wszystko jest przyczyną, że wiele osob nie chce sie do nałogu przyznać i nie chce sie leczyć. Wolą unikać tematu, bagatelizować problem, czasem sie łudzić, że piją bo chcą. Innym problemem jest sposob leczenia. Typowa metoda leczenia alkoholików to 12 kroków. W metodzie ważne sa sprawy duchowe i spotkania z innymi alkoholikami. Nie wszyscy stawiaja w życiu na duchowość i nie wszyscy są wierzący, nie wszyscy chca spotykać sie z innymi. Niektorzy piją w samotności i chcą sie leczyć w samotności.
izabela19681
24 sierpnia 2021, 12:58U mnie w sypialni chłodno. Zmarzłam, którejś nocy, nie mogąc rozgrzać się pod kołdrą. Okazało się, że okno jest uchylone. Teraz na kołdrę narzucam dodatkowo koc, dopóki się nie rozgrzeję. A alkoholicy są oczywiście różni. Jedni od razu stają się menelami inni, Ci bardziej wykształceni, mający dobre prace starają się ukrywać przez lata. Nie leczeni tracą wszystko i stają się ... menelami.
araksol
24 sierpnia 2021, 13:14ja śpię przy uchylonym ale jeszcze mi ciepło...:)
alhe11
24 sierpnia 2021, 13:26Wiesz , że ja też śpię przy otwarym oknie ? Musí być szeroko otwarte i cienka kołdra !😁
sardynka50
24 sierpnia 2021, 11:05U nas przez całe lato padało....jak nigdy dotąd..powódź...stres...Za kilka dni lecę do córki na Sardynię...nareszcie będzie słoneczko....
araksol
24 sierpnia 2021, 11:39no co kto lubi:)
alhe11
24 sierpnia 2021, 10:01No a jak leczyć uzależnienie od jedzenia ?
araksol
24 sierpnia 2021, 11:38Potrzebna jest terapia zazwyczaj. Można próbować samej ale to trudne. Warto znaleźć coś typu celu i to pomaga wyjść z uzależnienia. Często jednak jeden nałóg zastępuję sie innym.
alhe11
24 sierpnia 2021, 12:51No to jest ciężkie, chyba najbardziej pomaga jakiś cel i zainteresowania …
araksol
24 sierpnia 2021, 13:14tak o to właśnie chodzi...
Alianna
24 sierpnia 2021, 09:20U nas leje jak z cebra, ochłodziło się znacznie, czyli lato mamy za sobą... Mnie szkoda lata... Pozdrawiam
araksol
24 sierpnia 2021, 09:34ja się cieszę, że jesień idzie:)
Kaliaaaaa
24 sierpnia 2021, 10:49Ja też się cieszę, lubię jesień... U nas dziś i jutro ładnie (po i przed deszczami) ale 20 stopni i wiaterek to idealna pogoda ...chłodniejsze ranki ożywiają a wieczory relaksują....
alhe11
24 sierpnia 2021, 11:31A ja lubię chlód i wiatr 🤗
araksol
24 sierpnia 2021, 11:38ja lubię deszcze...
izabela19681
24 sierpnia 2021, 13:00Nawet nie zdążyłam założyć wszystkich sukienek tego lata, zwłaszcza, że nie jestem codziennie w pracy. A miałam nadzieję na pogodny sierpień i wrzesień, a już chodzę zakatarzona. Buuuuu
araksol
24 sierpnia 2021, 13:15oj tam...Jeszcze babie lato...