Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 322


Witajcie 

       Dzisiejszy dzionek uważam za udany, chociaż lekko senna jestem. Ale pogoda za oknem hmmm ponuro, chłodno brrrrr. Dziś mogłam dłużej pospać i o której wstałam??? O godzinie 5.45 :) Chwilę poleżałam, wstałam ogarnęłam śniadanie i szybciutko pojechałam do miasta na zakupy. Dziewczyny jeszcze spały. Ogarnęłam co miałam ogarnąć i do domu. W międzyczasie podrzuciłam jeszcze zakupy rodzicom i do domu. Rozpakowałam zakupy, wstawiłam pranie i poszłam grabić liście ;) Powiem Wam, że się zmachałam ;) ale i rozgrałam hihihi. To był mój trening ;) 

     Posiłkowo dzisiejszy dzień przedstawia się następująco ;) 

ŚNIADANIE: chleb z ziarnami, ogórek, parówkowa, ketchup

II ŚNIADANIE: banan, jogurt, baton plaster miodu

OBIAD: pizza calzone z kurczakiem 

KOLACJA: wafle ryżowe, ketchup, ogórek, rzodkiewka 

       Wyszło 1951 kalorii dziś wyszło. Sporo jak na mnie, ale tak wyszło ;) Parówkowa za mną chodziła, wiem że to może mało wartościowe ale dla mnie dobre. Jem co mi smakuje ;) I tego nie zmienię. Refluks odpuszcza, właśnie sobie teraz uświadomiłam że dziś nie wypiłam siemienia. Ale za to rwa nie odpuszcza. A jeszcze po grabieniu, dałam sobie do wiwatu ;) Nic, przeżyję. 

      Pamiętajcie aby się nie poddawać. Walczymy, działamy. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Ja zmykam teraz do wanny poleżeć i poczytać książkę ;) Miłego wieczoru :) Pozdrawiam :) :* 

  • Janzja

    Janzja

    19 listopada 2021, 11:38

    Oj współczuję z tą rwą, może trochę odpoczynku? Ja uwielbiam calzony, ale rzadko na nie trafiam. Nie wiedziałam, że da się kupny dostać, skąd on?

    • aska1277

      aska1277

      19 listopada 2021, 19:06

      Kupiłam w Biedronce za jakieś 8 zł chyba. Co do rwy hmmm staram się troszkę zwolnić tempo, ale nie zawszy wychodzi.

  • tracy261

    tracy261

    18 listopada 2021, 21:53

    Ogromny plus za ciemne pieczywo :). Dbaj o plecki, szczególnie przy takiej pogodzie i wietrze nie trudno o przewianie.

    • aska1277

      aska1277

      19 listopada 2021, 19:06

      Wiem, powinnam już wyjąć grubszą kurtkę , a ja cały czas w długiej bluzie chodzę.

  • tara55

    tara55

    18 listopada 2021, 21:10

    Smacznie. :)

    • aska1277

      aska1277

      19 listopada 2021, 19:07

      Dziękuję ;) :*

  • paczektoffi

    paczektoffi

    18 listopada 2021, 19:14

    Walczymy :)

    • aska1277

      aska1277

      18 listopada 2021, 20:01

      Piękne podejście, brawo :)

  • annna1978

    annna1978

    18 listopada 2021, 18:29

    Współczuję bólu. Oby puściło 🌼💕

    • aska1277

      aska1277

      18 listopada 2021, 20:00

      Dziękuję, są takie momenty że nie boli. Zależy co robię i w jakiej pozycji.

  • KaJa62

    KaJa62

    18 listopada 2021, 18:21

    Ach te liście, tez grabiłam w ubiegłym tygodniu a z nowu naleciało, brawo za ruch i planowanie posiłków,pozdrawiam

    • aska1277

      aska1277

      18 listopada 2021, 20:00

      Zgadza się... zgrabisz i zaraz znowu się pojawiają ;) Ja w sumie grabiłam tylko przed domem, i na podjeździe... aby na wsi nikt się nie czepiał, że fruwają po chodniku ;) Na samym podwórku aż tyle nie było, to darowałam sobie. Ale może jutro ogarnę resztę :)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    18 listopada 2021, 17:59

    Powiem Ci, super 💗💗💗

    • aska1277

      aska1277

      18 listopada 2021, 19:59

      Dziękuję :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.