Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wątpliwy postep.


Dziś rano było 82,5 kg. Czy przetrwa? Śmiem wątpić bo na obiad wciągnęłam pół kilo bobu (uwielbiam) i zagryzłam kawałkiem batonika.  Teraz siedzę jak bąk przed komputerem. Rano pobiegałam po sklepach kupując to o czym zapomniałam wczoraj i nie tylko. Potem zrobiłam chłopakom naleśniki a sobie ten nieszczęsny bób. Po czymś takim nie mogłam się schylić więc do ogródka nie poszłam. Może za chwilę. Popatrzę na lilie które zaczynają kwitnąć. A na razie inne kwiatki - pysznogłówka.

  • ognik1958

    ognik1958

    9 lipca 2022, 19:21

    Ewo kwiatki kwiatkami ale warto sie wziąć na poważnie za zwałkę kilogramów ja to zrobiłem mpzna i trzymam wagę i mam spokój ,,,oby czego i ci zycze tomek

  • AgniAgniii

    AgniAgniii

    9 lipca 2022, 18:14

    Piękne pieski,Pani Ewo❤️🙂

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.