Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota


Dziś Krzysiek pojechał na targ po ciuchy. Tak nosi ciuchy z targu - bieliznę i spodnie od dresu. ma jeszcze na teraz kupić adidasy i tez będą tanie do 100 zł. Moze też kupi owoce i rozejrzy sie za kapustą do kiszenia.

Ja mam ciecie drewna. Będzie też jeszcze przenoszenie roslin. Wysilać się jednak nie mamy zamiaru, bo weekend i jeszcze nie doszłam do siebie. Część roślin wyniosłam do sasiadki. Ona tez kwiaty ma. Ja moze przeniosę resztę irysów. Teraz będę przesadzć pojedyncze kłącza.

Wczoraj były kolejne zajęcia z arteterapii.Wzięłam udział, bo nie chcę myśleć o tym co się stało. Kusi mnie arteterapia choć wiem, że to wyjscie poza moja strefę komfortu. Nie wiem nawet czy po rozbudowanym kursie z praktyką mogłabym w tym zawdzie pracować. Niektórzy twierdzą, ze aby zostac arteterapeutą trzeba skonczyc studia. ja oczywiście nie mam na to szans. Gdybym skonczyła studia to będę miała 65 lat i wtedy raczej do pracy na etat nie pójdę. Książkę juz mam i wiem juz o co w tej pracy chodzi. Praca by była bardo trudna dla mnie. Potrzeba w niej otwartosci i komukatywności w kontaktach bezposrednich. Ja jestem racej zamknięta. Trzeba mieć umiejętność wspolpracy w grupie i zapanowania nad nią w razie potrzeby. To dla mnie czarna magia. No nie wiem czemu mnie ta praca tak kusi.  Albo to dla mnie szansa rozwoju albo pokusa sił ciemności by mnie pognębić.

Pracowałam ostatnio trochę z emocjami i doszlam do wniosku, że miłość erotyczna nie jest jedynym uczuciem które mam czuc w związku z bliska osoba. Jest jeszcze spokój, poczucie bliskości, poczucie akceptacji, poczucie wdziecznosci. jest zaufanie. To własnie te uczucia są mi niezbedne. Bez miłosci tej erotycznej moge życ, a bez tych uczuc nie. Miłosc to dla mnie coś nieuchwytnego. Ja ja myliłam z poczuciem bliskosci i pożądaniem. O wiele cenniejsza od miłosci erotycznej tej romantycznej jest dla mnie ta przyjacielska pełna ciepła, spokojna i kojaca. Miłosc ta prawdziwa według mnie nie ma nic wspólnego z cierpieniem i poswieceniem. uczucia typu zazdrość nie maja z nią nic wspólnego. Do tej pory była zawsze chemia, zachwyt, uniesienia, ekstaza ale i stresy, negatywne emocje a później obojętność, a czasem wrogość. Teraz potrzebuję spokoju... Nie chcę juz huśtawki.
































  • Prosiatko.3

    Prosiatko.3

    15 października 2022, 13:52

    Jak sobie radzisz z odejściem syna?

    • araksol

      araksol

      15 października 2022, 14:56

      myślę cały czas, wewnętrzne dialogii, złość na siebie i na niego. Na kolegów którzy go kusili do złego. Chaos. Staram sie czymś zająć by nie myśleć ale nie bardzo wychodzi...

    • Prosiatko.3

      Prosiatko.3

      15 października 2022, 15:31

      To normalne odczucia podczas utraty bliskiej osoby. Na wszystko jest czas. Zapytałam, bo zauważyłam, ze we wpisie uciekasz od tego tematu

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.