od dzisiaj jużbędę-jużjestem żarciowo grzeczna
wczoraj szaleństwo jubileuszu Taty, Ojca, Dziadka, Pradziadka.... wszyscy byli, córki, zięciowie, wnuki i wnuczki i prawnuczek... popłakał się , gdy nas wszystkich naraz zobaczył z wielkim tortem... nie wiedział, nie spodziewał się... mama go tylko podstępem skłoniła do założenia smokingu z muchą.... tort żubrówkowy, daję słowo pycha!, ptysie, ciasta typu struclowego, szampan, ajerkoniak i jakiaś żółta w kolorze wódeczka....
ale potem dzieci moje wzięły samochód i wróciły na kolach, a myśmy 2 i pół kilometra drałowali po śniegu do domu, znacznie później, ja w kozakach na niebotycznych obcasach, mój Pan i Władca w cieniutkich eleganckich trzewikach.... ślisko było, ale się nawzajem podtrzymywaliśmy
w domu musiałam zagryźć słodki smak, więc trochę domowego pasztetu i ogórki i niestety sos tatarski.... ale naprawde niewiele
potem nocą już NIC
dzisiaj rano już NIC, poza musli na sucho i sokami
waga od dwóch dni nie skacze za mocno do góry.... ale jeszcze paska nie poprawię, jutro albo pojutrze dopiero
acha, jest gorsza wieść, mój blaszak zaczął się rozsypywać....piszę na mężowskim lapciaku i obce, niewygodne klawisze denerwują mnie bezgranicznie
NieLubieKminku
3 stycznia 2010, 23:10oj to zaczęłaś ostro ( swoją drogą co to za tajemniczy żubrówkowy tort?) a teraz już życzę ładnie z górki :)
Dana40
3 stycznia 2010, 20:34Miło tak, ale potem cierpienie i dietka :-).
edyta1617
3 stycznia 2010, 19:49Alez była wyżerka a ten tort żu brówkowy cóż to za cudo
BasiaR.
3 stycznia 2010, 17:41co to jest tort żubrówkowy ? Możesz wyjaśnić ? Pozdrawiam BR.
Emwuwu
3 stycznia 2010, 17:05Jak to brzmi...: tort żubrówkowy!:) Przypomina mi to przepis na babkę świąteczną z serialu Daleko od Noszy,ha,ha