Pogoda nie dopisuje... taka typowo depresyjna...
Ale mimo pogody udało mi się wyjść wieczorem na spacer.. gwiezdziste niebo jest piękne... tylko wiatr troche za chłodny..
dzis zastanawiam się nad posiłkami.. myślę że warto by było planować je aby nie rzucać się na jedzenie pod wpływem chwili
druga rzecz.. musze zwrócić uwagę na to by tworzyć zbilansowane posiłki.. za mała kaloryczność i wartościowość sprawia że ciągle jestem glodna i mam ochotę podjadać
trzecia rzecz ustalić ilość posiłków.. ile najlepiej?? 3?4?5? Wydaje mi się że 4 byłoby odpowiednio ale tsk naprawdę trzeba bedzie to sprawdzic.
czwarta ograniczyć węglowodany i jeśli już zjadać je w pierwszej połowie dnia
last but not least czyli po piate ustalic o ktorej ide spac i kiedy ostatni posilek przed spaniem.. dac organizmowi czas na trawienie. Objadanie sie do ostatniej chwili nikomu na dobre nie wychodzi.
u mnie z tym spaniem różnie.. zazwyczaj za późno ide i jeszcze czasem gapie się w telefon. Noce Nooo czasem ciężkie.. bywa ze Niuń potrafi co godzinę budzić...
warto byłoby wprowadzić rutynę wieczorna.. isc wczesniej.. wyłączyć ekrany.. zadbać o lepszy sen..
Kaliaaaaa
22 marca 2023, 10:51To jest dobry trop, wysypianie się na pozytywny wpływ na spadek wagi ...wiadomo przy dziecku cudów nie zrobisz - ale o co możesz zadbać to zadbaj(ja też komorkuje wieczorem więc łatwo mi pisać:)
crazydaisyy
22 marca 2023, 22:23Kiedyś oglądałam pewien filmik.. w skrócie.. brak snu powoduje wydzielanie kortyzolu... kortyzol to stres.. dużo kortyzolu to podjadanie i zaklocona gospodarka hormonalna.. efekt..otyłość..
Kaliaaaaa
22 marca 2023, 22:30No właśnie, a z doświadczenia wiadpmo- człowiek zmęczony łaknie szybkiej energii...czyli cukru. .i wlatują słodycze ....