Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środa


W moim ogrodzie teraz się sporo dzieje. Kwitnie między innymi klematis odmiana dzwonki i białe kwiatki, które nie wiem skąd się wzięły i nie wiem co to. Te kwiatuszki są bardzo trwałe. Kwitną już któryś z kolei tydzień. Są skromne ale mnie cieszą tym bardziej, ze zrywam je do wazonu. Nie zakwitł za to w tym roku biały klematis. Jest przyduszony i moze dlatego. W ogrodzie przed domem jakiś czas temu posadziłam morelośliwę albo śliwomorelę. Drzewko trwa, wypuszcza liście ale nie kwitnie. Nie wiem czy miejsce jest nieodpowiednie czy taki egzemplarz sie trafił. Ja już po tych kilku latach zaczynam tracić cierpliwość i jestem bliska usunięcia drzewka i posadzenia np. róży. Dziś jeśli pogoda pozwoli wyjdę trochę uporządkować ogród przed domem. Mam też jeszcze reszte koszenia. Pól godziny dziennie jestem w stanie popracować fizycznie. Działam przeważnie codziennie. Drugie pól godziny to działalność w domu. To plus joga to cały ruch jaki mam. Poza tym kanapa.

Jakiś czas temu, kilka lat temu porobiłam szydełkiem sporo poduszek z włóczki. Lubię takie babcine klimaty.  Dbam o te poszewki jak mogę i umiem ale po tych wielokrotnych praniach juz nie wyglądaja dobrze. Chyba trzeba będzie znaleźć czas i zrobić nowe. Niby mam jeszcze poszewki ale jedna jest np. w kolorze owczej wełny. Zbyt jasna do pokoju dziennego gdzie na kanapie leży Mikuś, a łap mu nie wycieram i stado kotów. Włóczki sporo mam. Teraz tylko czas muszę znaleźć.

Kwiatki doniczkowe, które kupiłam niedawno pięknie rosły oprócz mirtu. Ten trwał ale nie rósł. Cieszyłam sie że trwa ale niespodziewanie usechł. Nie wiem czemu. Był i podlewany i pryskany. Błędem mogło byc to, ze go nie przesadziłam po zakupie. W najblizszym czasie wszystkie rosliny rosnące w tych doniczkach w których rosły, przesadzę. Wiem, że nie pora ale tak będzie lepiej. Zobaczymy ile z nich zimę przetrwa.

Przeglądałam ostatnio Bloogera i po raz kolejny uświadomiłam sobie swój prosty gust. Na blogach pelno zdjęć typu magiczny, wyjątkowy moment. Ktoś podaje ciasto na trawie przy krzewie róży i jest obok zapalona świeca, są koronkowe serwetki. Ktoś inny pokazuje zdjęcie filiżanki kawy na tarasie. Obok poduszki, serwetki, porcelanowy talerzyk z ciastem, ręcznie szyta lalka, ozdobna kapa. Tego typu zdjęcia moim zdaniem są pozowane i sztuczne. Nikt chyba nie wynosi lalki na taras gdy chce odpocząć. Te zdjęcia są może piękne, wysmakowane ale nie trafiaja do mnie, bo nie pokazują codziennego życia takiego na gorąco. Dla mnie właśnie te codzienne chwile są cenne. A moze to tylko ja biegam po ogrodzie w gumiakach i pracuję w nie zawsze czystych rękawiczkach i ciuchach?

  • mysz9

    mysz9

    3 sierpnia 2023, 01:11

    To co w takim razie z Twoim zdjęciami jedzenia, które tu czasem pokazywałaś?

    • araksol

      araksol

      3 sierpnia 2023, 10:56

      też sztuczne...

    • mysz9

      mysz9

      3 sierpnia 2023, 23:27

      No właśnie. Czyli prawdopodobnie osoby pokazujące takie zdjęcia miały motywację podobna do Twojej. Istnieje też możliwość, że są osoby, które naprawdę piją z pięknych filiżanek (osobiście zawsze wybieramy z mężem takie restauracje, co widać na moim blogu).

  • aska1277

    aska1277

    2 sierpnia 2023, 20:57

    Ja podczas prac na podwórku nie ubieram czystych rzeczy.. bo zaraz i tak będą brudne. Rękawiczki mam już tak zjechane, że muszę kupić nowe.. ale to właśnie po nich widać czy się coś robi czy tylko ładnie pachnie :)

    • araksol

      araksol

      3 sierpnia 2023, 10:56

      no chyba tak...

  • Gramatyka

    Gramatyka

    2 sierpnia 2023, 18:40

    Tak, masz rację, codzienne chwile są najpiękniejsze. Ja też nie podaję sobie rano kawy do łóżka z różą na tacy i koronkami, czasem coś mi się wyleje. Nie jestem zawsze zrobiona na tip top, nie maluję oczu, ust, paznokci. Ale staram się, by synowie mieli fajne wspomnienia z domu: że był spokój, brak kłótni, zrozumienie, wsparcie, jak pogoda sprzyja, to obiad na tarasie (ale też nie mam potrzeby tego wszystkiego uwieczniać i pokazywać obcym).

    • araksol

      araksol

      3 sierpnia 2023, 10:57

      tak to prawda...

  • Alianna

    Alianna

    2 sierpnia 2023, 15:45

    Twoje zdjęcia jedzenia też są pozowane, zatem czemu się tu dziwić i nadawać niektórym rzeczom nadmierne znaczenie 🤔 Ja też po ogrodzie biegam w gumowcach i brudnych rękawiczkach, ale lubię zrobić ładne zdjęcie efektów swojej pracy i piękna przyrody przy okazji ...

    • araksol

      araksol

      2 sierpnia 2023, 17:37

      no widzisz a ja się zawsze dziwiłam czemu Twoje zdjęcia takie ładne. Moje gałazki jakieś nierówne i tu cos sterczy i tam...

    • Alianna

      Alianna

      2 sierpnia 2023, 17:53

      Dziękuję, ale to że moje zdjęcia są ładne, jak piszesz, to nie tyle aranżacja, co po prostu odpowiednie ujęcie. Wybieram te, które mi się podobają.

    • araksol

      araksol

      3 sierpnia 2023, 10:55

      masz rację...

  • Julka19602

    Julka19602

    2 sierpnia 2023, 14:09

    Nie zgadzam sie w kwestii dodatków na tarasie. Sama lubię otaczać się pieknymi rzeczami gdy wypoczywam i pić z pięknej filiżanki kawę. Możenie jest tocodzienne ale częste. Z tarasu sprzątam nawet poduszki wieczorem bo się kurza. Gdy chcę wypocząć tworzę klimat.

    • araksol

      araksol

      2 sierpnia 2023, 17:38

      no widzisz...Ludzie są jednak różni. Mnie by się nie chciało tworzyć klimatu ze względu na urodę. Tylko wygoda jest ważna...

  • silvie1971

    silvie1971

    2 sierpnia 2023, 11:20

    Bo ts sa sztuczne zdjecia, specjlanie aranzowane, jak Twoje fotki jedzenia z deskami. Kiedy tu wrzucalas. Tez tak nie serwujesz jedzenia jak na tych swoich zdjeciach, to tylko do netu sie takie cos robi. Zdecydowana wiekszosc woli prostote, nie ma czasu, ochoty, potrzeby bawic sie w takie dekorowanie dla samej zjedzenia czegos, to sie glownie robi dla innych, zeby zobaczyli to obcy ludzi w netach jak sobie wykwintnie ktos zyje. To wszystko pic na wode. Osoboscie nie znam nikgo kto by na codzien robil taki cyrk przed jedzeniem, no chyba, ze od wielkiego dzownu, ale koniec koncow jest najwazniejsze, czy jedzenie smakuje, a nie ile i jakich poduszeczek, wazoniczkow i innych cudakow bylo

    • araksol

      araksol

      2 sierpnia 2023, 17:39

      Tak jest jak piszesz. Te fotografie mają zachwycać...

    • barbra1976

      barbra1976

      2 sierpnia 2023, 20:30

      Agata, fotografia to też sztuka, sztuka ma poruszać albo zachwycać albo to i to. Nic złego w tym nie ma. Nawet fotografując krajobraz możesz byle jak cyknąć albo jednak poszukac fajnego kadru i światła, co też jest swoistym ustawianiem. I alleluja, niech żyją rzeczy miłe dla oka.

    • araksol

      araksol

      2 sierpnia 2023, 20:56

      wiem ze to moze być sztuka ale mnie bardziej leżą te zdjęcia cykniete, bo są naturalne

    • barbra1976

      barbra1976

      3 sierpnia 2023, 09:18

      Te, które robisz, czekając na ładne światło, też są naturalne na przykład.

    • araksol

      araksol

      3 sierpnia 2023, 10:55

      ale ja nie patrzę na ujęcia...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.