Dziś noc bardzo kiepska spałam z 1.5 godz.. synek chory ehh tak teraz będzie... Mimo wszystko dieta utrzymana i naprawdę czuję że mnie ubyło uda brzuch, kurtka zimowa się kręci są luzy a cislo po świętach 🙂
moje zdobycze z paczkomatu
daktyle żurawina słonecznik migdały frulowe 2 kg erytrytol do sporadycznego użytkowania jeszcze orzeszki ziemne i masło orzechowe wzięłam z biedry oraz jogurty/ skyry proteinki, batony orzechowe 6 szt. Naprawdę duży wybór menu teraz jest w porównaniu z 10 lat wstecz. Jestem pozytywnie nastawiona i chcem teraz zdobyć 115 kg to mój cel.... Nie poddam się
sn
pieczony placek owsiany z frulowe 400
3 daktyle mega słodkie i baton.z orzechów 200
pizza domowa z zamrażarki 1000
podw mix brokuł kalafior pół ziemniaka słonecznik prażony zupka została z obiadku synka 😂
kol graham warzywo skyr.
jak dam radę to potancze chociaż 20 min.
teraz leżakuje 😂😂
taniec 20 min 👍 wykonane
anita355
26 stycznia 2024, 09:25Podziwiam Cię. Z dwójką malutkich dzieci znajdujesz czas na ćwiczenia.
monik2221
26 stycznia 2024, 07:52Powodzenia 😊
Mirin
25 stycznia 2024, 22:07Pewnie, że dasz radę, powodzenia!
PACZEK100
25 stycznia 2024, 16:05Udane zakupy, musi sie udać!
dorotka27k
25 stycznia 2024, 14:24trzymam kciuki za Twoje cele;)) miłego dnia
waskaryba
25 stycznia 2024, 15:07Wzajemnie 🤗 jakoś narazie wiara w takie cuda we mnie drzemie rok pokaże co mi się uda osiągnąć 🤗