Koniec tygodnia, ale nie koniec pracy. Dziś niby świeto i raczej robić nic nie będę, ale jutro może coś zrobię. Pracy koło domu jest masa. Teraz pogoda to sie robi. Gdy będą deszcze będzie sie robić w domu. Też jest co w mieszkaniach babci i mamy. Wszystko będzie jutro zależalo od tego jak sie będę czuć. W środę miałam chyba wewnętrzną gorączkę, bo były i dreszcze i problemy z oddychaniem. Przeszło mi po apapie. Zaczęłam się pocić i poczułam się lepiej. Teraz mam jeszcze tylko lekki katar i trochę kaszlu i drapania w gardle. Zaraził mnie Krzysiek. Swiat się kończy, zeby o tej porze chorować. Martwi mnie saturacja krwi, bo wczoraj w czasie snu spadła mi na 85%. Gdy wstałam szybko wróciła do normy. Moja opaska nie jest atestowana. Moze powinnam kupić urzadzenie z atestem, ale jak nim zmierzyć saturację w czasie snu? Inna sprawa, ze ja śpię zakopana w pościeli i mogę mieć problemy z oddechem, bo niewiele świezego powietrza do mnie dociera.
Mieszkanie babci to wedlug Feng szui mój kąt zdrowia. Trzeba tam zrobić porzadek. Moze byc składzik, ale wszystko musi byc potrzebne. Tymczasem znajduje sie tam spizarnia w której jest śmietnik i przetwory sprzed 30 lat. Trzeba to uprzatnąć i to raczej szybko. W tym roku do jesieni musi być uprzatnięte.
W poniedziałek chciałam zgromadzić w jedno miejsce elektroniczny sprzęt do wywiezienia. Krzysiek sam nie da rady, bo i lodówki są i pralka. Już się wścieka. Nie wiem czy o pomoc prosić jego brata czy czekać na S. Do końca maja bym się chciała tego pozbyć. Niedługo będą wywożone gabaryty. Mam 2 wersalki. Obie trzeba rozwalić, bo wynieść się nie dadzą.
We wtorek posadziłam zioła - cząber, szczypiorek wieloletni i lubczyk. Wszystko posadziłam do doniczek. Wtedy też wyplewiłam w zielniku. Teraz zioła jem z serkiem wiejskim, bo nic innego nie wolno. Normalnie jem do makaronu i sałatek... Lubię zioła i suche i świeże.
Moja opaska pokazuje mi praktycznie caly czas lekki stres. Czasem średni, ale rzadko. Odpoczynek mam pokazywany tylko po śnie. Czuję się dobrze i nie wiem czy ta mala dawka stresu też jest szkodliwa. Chyba nie...
aska1277
3 maja 2024, 20:44Miłego weekendu
araksol
3 maja 2024, 20:44dzięki i wzajemnie...:)
mmMalgorzatka
3 maja 2024, 20:25Pralka to też gabaryty
araksol
3 maja 2024, 20:44nie elektronika...
mmMalgorzatka
4 maja 2024, 00:43Ale taka ekektronike, zabierają razem z gabarytami. Sprawdź w swojej gminie.
araksol
4 maja 2024, 10:09sprawdzę
Wiosna122
3 maja 2024, 15:58Ja używam fitbit i polecam do pomiaru saturacji, mierzy identycznie z oksymetrem nasycenie krwi tlenem. Gdyby nie pomiar i alarm z zegarka pewnie dalej bym nie wiedziała żecoś się zaczyna dziać, tak czy siak skończyło się to dla mnie wizytą w szpitalu kilka dni póżniej
araksol
3 maja 2024, 19:35ja się czuję dobrze i saturacja mi skacze. zwykle mam koło 93. Często 96, ale czasami na moment spada do 85 według mojej opaski...
Wiosna122
3 maja 2024, 23:2593 to już bardzo nisko, przy takiej to powinnaś iść do lekarza
araksol
4 maja 2024, 00:17ponoć 93 u starszych moze być...
Wiosna122
6 maja 2024, 16:44u osob po 70 r.ż. saturacja może spadać do 95, ale to nadal nie 93
Użytkownik4253954
3 maja 2024, 13:24Ważne, że się dobrze czujesz i takoż wyglądasz :)
araksol
3 maja 2024, 13:31z samopoczuciem to już nieźle. Wygląd bym akceptowała gdyby nie otyłość...
Wolfshem
3 maja 2024, 11:09Nie przejmuj sie saturacja, to jest blad pomiaru. Np. Moim zegarkiem ciezko zmierzyc saturacje, musze sie zupelnie nie ruszac. A podczas snu czlowiek robi co chce ;) wiec i pomiar tez jest malo wiarygodny. Poza tym przy saturacj 85 procent to juz bys zdaje sie kwiatki od spodu wachala ;) Jeszcze dodam, ze porownujac wyniki z zegarka z pulsoksymezrem na palec zegarek pokazywal nizsza wartosc. Nie wierz swojej opasce za bardzo, zwlaszcza jesli sie dobrze czujesz (i czulas tuz po wstaniu)
araksol
3 maja 2024, 12:52no właśnie nie czuję się źle mimo przeziębienia.
Wolfshem
3 maja 2024, 15:28No to spokojnie, tak niska saturacje na pewno bys odczula. Moze przesadzilam z tym wachaniem kwiatkow, ale bez echa by to nie przeszlo.
araksol
3 maja 2024, 15:34no i ja tak myślę...
alhe11
3 maja 2024, 10:24To jesteś na Ducanie ?
araksol
3 maja 2024, 10:29nie Dukan jest samo białko bez tłuszczu
Gacaz
3 maja 2024, 10:15Dzisiaj czwartek chyba.
Gacaz
3 maja 2024, 10:16Faktycznie piątek, masz rację. Wypadłam z kalendarza.
araksol
3 maja 2024, 10:29:)