Nowy cel- wypięknieć jak to tylko możliwe do 10 lipca. Ślub kuzynki, która od dziecka była dla mnie niedoścignionym ideałem we wszystkim- styl, charakter, sposób bycia. Już nie jestem dzieckiem i nie chcę być nią tylko sobą. A do bycia sobą w pełni potrzebne mi jest pozbycie się kilkunastu kilogramów.
I może jeszcze chełpienie się wytrzeszczem oczu mojej całej okropnej rodziny.
Nowa płyta Vampire Weekend mnie rozbraja.
Diplomat's Son
o. właśnie to.
o. właśnie to.
O9.O1.2O1O
1O.45- pomidorowa, 1 placek "na sodzie" (mama robiła. wtf?)
14.45- omlet z 2 jaj z otrębami i ziołami prowansalskimi na łyżce oliwy z oliwek, 6 małych kopytek, miska fasolki szparagowej gotowanej na parze
18.OO- gotowane tarte buraczki, 3 łyżki kaszy gryczanej
brzuszki- 250
1O.45- pomidorowa, 1 placek "na sodzie" (mama robiła. wtf?)
14.45- omlet z 2 jaj z otrębami i ziołami prowansalskimi na łyżce oliwy z oliwek, 6 małych kopytek, miska fasolki szparagowej gotowanej na parze
18.OO- gotowane tarte buraczki, 3 łyżki kaszy gryczanej
brzuszki- 250
BezLoginuu
9 stycznia 2010, 12:29o proszę jak Twój ślimak ładnie się posuwa :) najważniejsze , że teraz już tylko w dobrym kierunku :) miłego dnia :*