cały tydzień grzeczna, wczoraj tylko leciusieńko pofolgowałam
cały tydzień musli, błonnik, duuuużo picia
cały tydzień liczenie kalorii
a dziś na wadze wzrost.... i to jaki !? jakbym przeżyła właśnie kulinarnie drugie święta !
cholera mnie trzasła i szlag mnie trafił jednocześnie !!!!
bo wskakiwałam dziś na wagę lekka i oczekująca kolejnej nagrody..... a tu...
no, chyba, że się tyje od szczęścia i dopieszczenia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kitkatka
11 stycznia 2010, 22:09jutro bedzie spadek. Ja już przestałam Twoim sposobem włazić na tę wagę codziennie bo załamać się można. Jeden dzień od drugiego różni się po dwa kilogramy i to co drugi dzień. A wpierniczam i siedzę na tyłku tak samo. Jutro wejdziesz na wagę i będzie dużo - juz ja się o to postaram. Odczynię jakieś uroki. Pozdrówka
sezamek68
11 stycznia 2010, 21:53wystąpił u ciebie po to...żeby mi się humor poprawił bo jak powszechnie wiadomo mam parszywy charakter i ciesze się wyłącznie jak inni grubną;-)Poszłaś po te szufle? Idź! To fajne jest!!! ja szufluję z zapałem i mnie wkurza jak mi ktoś poszufluje najpierw bo mi psuje ścieżkę.Sama wytyczam.Zygzaczkiem złośliwym hehehe ;-) Najpierw szuflowałam tylko po ciemku- poodgarniałam nawet sąsiadom samochody i czułam się niewidzialna ręka ;-) teraz szufluję już oficjalnie .Aż mi czapa na nos zjeżdża.Jeszcze parę dni a będę przy tym smarkać jak cieć bez wyciągania chusteczki,wiesz jak? ;-) bo na to szkoda czasu ;-) Super sport! serio ,serio!
Dana40
11 stycznia 2010, 19:50po tą szuflę a co jak przyjemne z pożytecznym :-).A waga chwilowa może ?
haanyz
11 stycznia 2010, 14:39hihihi, jakbym czytala swoj osobisty wpis. To musi byc jakas zmowa wag. Głupie sa te wagi!
Blubber
11 stycznia 2010, 14:07i cieszę się że jesteś szczęśliwa i dopieszczona !!!!!
baja1953
11 stycznia 2010, 14:01Moja tez dziś do góry poleciała, małpa jedna... Miałam z jej powodu chwilę podłamania.Ale już się wyprostowałam! Nie będzie mi tu głupia waga pluć w twarz! Do boju! Cmok:)
renianh
11 stycznia 2010, 14:01Skąd ja to znam i wiem jak to złości i zniechęca ,ale efekty przyjdą z opóźnieniem .Najważniejsze to dopieszczenie i szczęście ,Baleronowa ma zawsze rację !
paniBaleronowa
11 stycznia 2010, 13:31ma to ostatnie zdanie, a właściwie te dwa dłuższe wyrazy. Całą resztę bym ostentacyjnie zlekceważyła. Buzinki :)
zarowka77
11 stycznia 2010, 13:23wszystkie naraz i wlasnie po swietach, moja tez dzis zglupiala!!!! ;)