Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6 dni za mną
2 października 2013
No i prawie tydzień, ufff. daj boże sił abym wytrwała. Dzis nie byłam na siłowni i chyba mi jednak brak. Boli mnie brzuch więc tym się usprawiedliwiam, Wczoraj wieczorem myślałam, że skonam z głodu i szybko poszłam spać i się udało. Mam wrażenie, że chyba coś zaczyna dziać się z moim ciałem, ciekawe co będzie za 3 miesiące? Póki co jestem z siebie dumna. Nawet do chlebka mnie nie ciągnie, wiec chyba naprawdę jest oki. A propo idę coś zjeść.