Oczywiście jak można zobaczyć w pamiętniku po pierwszym dziecku udało mi się wrócić do wagi sprzed ciąży, chociaż to i tak była nadwaga. Później zaszłam w ciąże drugi raz i pomimo wielu obietnic, że nie przytyję więcej niż 10kg :) Osiągnęłam tą samą wagę 95kg w dniu porodu :)
Było minęło zawaliłam, pomimo karmienia piersią samo spadło tylko do 87,5kg. Zresztą jadłam jak smoczyca - karmiąc piersią, więc się nie dziwię :) Potem znowu silne postanowienie poprawy i doszłam do 78kg... po czym spoczęłam na laurach i znów mam 81kg :P
Więc tak się bujam "tam, a nazot" :D I nie obiecuję, że dzisiaj jest ten magiczny dzień w którym wzięłam się za siebie, czekają mnie jeszcze 2tygodnie wakacji, ale postanawiam się poprawić i nie obżerać :D a od września ruszam na siłownię (dziecko w przedszkolu).
Kusi mnie również SD, ale nie wszystko na raz :)
Małymi kroczkami do przodu :)
I cel - waga 72kg tyle co przed 1szą i 2gą ciążą :)
II cel - waga 65kg - prawidłowa dla mojego wzrostu :)
III cel - zdrowe odżywianie, na stałe :)
panna_slodka_szprotka
3 marca 2021, 07:58Też sobie zakładałam, że przytyje 10 kg maksymalnie a przytyłam niestety 20 kg , ciąża to taki "specjalny" stan, że ciężko się opanować, trudno damy radę 👊
yummy.banana
5 sierpnia 2018, 20:45Uda się i tym razem, powodzenia ;)