Bieganie 5/7, taniec brzucha 1/7, a6w 7/7 i hula hop 5/7. Żadnej specjalnej diety, ograniczam tłuszcze i węglowodany, ale przy takim wysiłku lepiej nie przesadzać, zresztą nie mogę już patrzeć na te wszystkie białkowe dania. Wszyscy zawsze powtarzali, że przede wszystkim trzeba ruszyć tyłek;) Żadnych wyrzeczeń i dużo sportu:) Trochę obawiam się zimy. Czy będzie mi się chciało wstać o 6 rano i biegać w śniegu? Oby...
![](https://files1.vitalia.pl/gfx/paski_wagi/1/0/6/5/5/1065588/zdj_fa26a77e722ff91d646ac017f49b7393.jpg)
![](https://files1.vitalia.pl/gfx/paski_wagi/1/0/6/5/5/1065588/zdj_fa26a77e722ff91d646ac017f49b7393.jpg)
reiven
26 października 2011, 16:30podziwiam! jacie :) tyle ruchu zwłaszcza a6w jest dla mnie jest nie do przejścia