Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
W skrócie


Witam, niestety ostatnio byłam tak zaganiana, że nawet nie miałam czasu tu zajrzeć.

Od wtorku nie byłam na ćwiczeniach w klubie, za to miałam niezły trening w czwartek, pięciokilometrowy spacer przez śnieg, było cudownie. Na drugi dzień tak bolały mnie łydki jakbym specjalnie je trenowała :-)))

No i nie potrafię jeszcze pochamować swojej chęci do jedzenia....  teraz dla mnie najważniejsze aby nie przytyć.

Na święta wyjeżdżam do mojego brata, razem z moim tatą. Nie wyobrażam sobie świąt w pustym domu, bez mamy. Już 20.12. wylatuję do Włoch. Mam nadzieję, że tam będzie cieplej niż u nas.

Jutro wybieram się na ćwiczenia do Pure.

Miłego dnia...

  • moniq1989

    moniq1989

    6 grudnia 2010, 21:35

    Powoli małymi kroczkami wrócisz do diety. póki co jest super. Pisz częściej. Buźka;*

  • gio21

    gio21

    6 grudnia 2010, 08:59

    Ooooo ... święta we Włoszech - fajnie: chociaż przykre są przyczyny. Wracaj Aga do ćwiczeń i walczymy z naszymi fałdkami. Ściskam cie cieplutko :). Buziaki.

  • gideongirl

    gideongirl

    6 grudnia 2010, 08:19

    Widzę, że mamy tyle samo kg za sobą, trzymam kciuki!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.