Ni mamy dzień drugi diety. Dzień drugi i już klapa na całego :( Ale to wszystko przez pracę. Klapa w sensie poprzestawianych posiłków i nie trzymania się godzin posiłków:( Same spotkania dzisiaj i nijak mi nie pasowało. Do tego jak była pora mojego posiłku to zostałam poczęstowana kawą i do tego taki mały wafelek w czekoladzie. Stwierdziłam, że lepiej już chociaż jedno ciastko zjeść, niż nie jeść w ogóle. II śniadanie przesunęło mi się na 13.Wrrr. Mam nadzieję że pozostałe posiłki zjem tak jak trzeba.
No i jeszcze na dzisiaj mam zaplanowany pierwszy trening. Nie mam tylko hantelków , ale zastąpię je butelką z wodą :D
EDIT:
Jestem już po serii ćwiczeń. Myślałam, że nie uda mi się ich zrobić. No tak, wszystkich nie zrobiłam, nie jeździłam na rolkach, ale trudno to zrobić w domu. Jak będzie pogoda to w czwartek nadrobię + rower.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fitnessmania
18 marca 2014, 09:52Co myślisz o tabletkach na odchudzanie? Np tych opisanych tutaj: http://jessverr.tumblr.com/
fitnessmania
19 września 2013, 14:19Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?
RedEtoile
28 maja 2013, 19:40nie martw się, z czasem na pewno wszystko pójdzie łatwiej :) ja na przykład w ogóle nie mogę nawet patrzeć na słodycze, jakbym spróbowała chociaż kęs, to z diety nici :P
ita1987
28 maja 2013, 14:35Też zastepowalam hantelki butelkami... Super patent.. :-) i nie martw się, początki zawsze są trudne.. Rozplanujesz się i zorganizuje lepiej z czasem... Pozdrowienia! ;-) miłego dnia! :-)