Hej Kochani
Właśnie dzwoniła moja teściowa, że na obiadek zaprasza że ziemniaczki udziec z indyczka itp, itd.... i co wtedy? jak odmówić żeby sie nie obraziła ?? macie jakieś sposoby na takie ewentualne sytuacje ( jak nikomu nie mówię że się odchudzam żeby potem nie było że jestem słaba, ale to chyba większość tak ma albo i nie ....nie wiem mniejsza o większą) to sobie dziś wymyśliłam że w pracy zjadłam obiad ale ja nie lubię kłamać, tym bardziej że zawsze pierwsza na obiadek do niej pędziłam bo ona bardzo dobrze gotuje. Ach te dylematy odchudzaczek......
U mnie pada dzeszcz i zastanawiam się jak ja do domu wrócę z tej mojej pracy
pozdrawiam
gwizdowa
26 lutego 2015, 16:41Teściowe dogadzają, więc jak tu odmówić.... U mnie niezjedzenie porcji od razu spotyka się z komentarzem " no przecież od samego obiadu nie przytyjesz" :)
angelisia69
25 lutego 2015, 17:09akurat taki obiadek to zdrowy,nie przejmuj sie.A jak zrobila wersje kaloryczna to nie jedz calego poprostu ;-)
ar1es1
25 lutego 2015, 15:59A co złego jest w domowym obiedzie? Wystarczy ziemniaków nie oblac tluszczem/sosem i zjeść więcej surówki;-)