Witajcie słoneczka.
Dzień minął mi fajnie. Byłam dziś w kinie 7D. Niezle przeżycie, ale był ubaw wszystko się ruszyło.
Oprócz tego byłam na zakupach i kupiłam prezencik na walentynki dla lubego ( herbatę dla zakochanych, czekoladę i porcelanowy zaparzacz) i sobie drobną przyjemność. Nowy lakier do paznokci, odżywkę i szampon.
Ale najbardziej przeszczęsliwa jestem bo widzę po sobie, że schudlam i mimo że nadal nie wiem ile bo bateryjki do wagi jeszcze nie kupiłam ;-) to widok w lustrze naprawdę napawa mnie dumą. Już dawno tak nie mialam. Chyba z 5 lat.
Dietowo dziś 100% a aktywność to dwie godziny biegania po centrum handlowym
A jadlam dziś tak:
Ś: razowe z sałata lodową, kiszonym i szynką moja upieczona, sok z pomarańczy
IIŚ: pomarańcza i morele ( wyjadalam to co mi zostało)
O: warzywa zielone na patelnie Frosta, kurczak, jogurt, makaron - pyyycha
P: jogurt, kiwi i własnoręcznie wykombinować musli
K: spaghetti ( wyjadam co mi zostało)
A oto resztkai mojej szyny, połowa już zjedzona przez mojego mężusia.
I to tyle na dziś. Walczymy dalej, codziennie o kroczek bliżej do celu.
Buziaki. Dobrej nocy
xwxexrxoxnxixkxa
12 lutego 2016, 17:01Mniam super te warzywka :)
Agulla2015
12 lutego 2016, 23:00Dzięki, rzeczywiście pyszne
Anulka_81
12 lutego 2016, 13:49Extra dzień!!! Supoer jedzenie,fajne prezenty!!! Buziaki
Agulla2015
12 lutego 2016, 23:01Dzięki, po herbacie oboje z mężem rumieńców dostaliśmy. Jakaś kompozycja walentynkowa
bibuss
12 lutego 2016, 00:12super ze zauważyłaś postępy w odchudzaniu,nie ważne co pokazuje waga ważne co widać w lustrze
Agulla2015
12 lutego 2016, 23:02Dziękuję. W lustrze są już pierwsze efekty, super się czuję, mega satysfakcja, że praca przynosi efekty.
bibuss
12 lutego 2016, 23:13sama chciałbym kiedyś zaznać takiej radosci