Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
moze macie jakas rade???
10 czerwca 2007
Wiecie co??? ogolnie to musze przyznac ze juz sie duzo lepiej czuje, jakby nie bylo ubylo mnie 6 kg.jak osiagne swoj cel to bede naprawde zadowolona,ale nie chce sie za bardzo spieszyc.wlasciwie to cel chce osiagnac do 10 sierpnia bo wtedy jade do polski no i 12 ide na to wesele wiec musze wygladac dobrze. wszystkie moja spodnie zrobily sie za duze i troche komicznie wygladam w niektorych bo naprawde mi spadaja.a przyznam ze mam naprawde bardzo duzo spodni.bedzie trzeba pomyslec nad nowymi ale... jak jeszcze troche zrzuce.Wlasciwie to moim najwiekszym problemem sa male piersi po prostu sa moim najwiekszym kompleksem. i nie wiem co z tym zrobic bo naprawde jestem plaska tym bardziej teraz jak sie jeszcze odchudzam. naprawde zazdroszcze tym co maja co pokazacn i sa fajne wypuklosci pod bluska. ja niestety musze chodzic w wypychanych staniczkach...marzy mi sie taka kreska miedzy piersiami krora mozna pokazac w blusce z duzym dekoldem....ale niestety nigdy chyba jej nie bede miala.... znacie jakies sposoby na wieksze piersi hehe... ja chyba wiem... powinnam zajsc w ciaze ....heheheh nie nie to narazie nie dla mnie....
maja80
11 czerwca 2007, 01:34no i oczywiście dobry biustonosz push up i dekold w szpic, głęboki. mozesz jeszcze pudrem ciemnym pomiędzy pierciami i obojczyki przejechać, załozyć korale, to wszystko optycznie powiększa. albo odcinana bluzeczka-u góry jaśniejsza na dole ciemniejsza, wiązana pod biustem. dobry jest tez krem ujędrniający biust aa a do tego genialny krem modelujący brzuch i pośladki i ślicznie pachnie kawką:))pzd
maja80
11 czerwca 2007, 01:29hii, tu w polsce są specjalne poduszeczki, push up'y. moze tam tez w pasmanterii. odpowiednio wszyte bardzo ładnie podnoszą, a jak nie masz to wytnij z gąbeczki dosyć grube, półokrągłe miseczke i wszyj do biustonosz pod cycka pierś, hii a może dołączysz się do nas z dietą płynną, już 4 osoby od jutra zaczynają:))
KaSiEnKa1993
10 czerwca 2007, 22:46E tam..ja bym się cieszyła na Twoim miejscu...ja mam 14 lat,a piersi takie,że oooo :O aż żal.. :/
katie216s
10 czerwca 2007, 22:38ja tez jestem w Anglii :) i rzeczywiscie tutaj sie naprawde zle odzywialam :D ale jak widze, tobie dobrze idzie :) na bank schudniesz do rozmiaru 8 :) ja chce do 10 (8 bedzie nastepnym celem :P) bo mam 12. a co do piersi... mam ten sam problem... tylko, ze waze duuuzo wiecej :D najlepszy sposob :p operacja :D innego nie ma :/ pozdro :*
biedroAneczka
10 czerwca 2007, 22:38mam dokladnie ten sam problem---> małe piersi!! jestem takim płaskaczem ze masakra!!zebym byla jeszcze chudziutka to rozumiem ale ja jestem gruba i plaska to jaos nie idze ze soba w parze:(( a jesczze po diecie jak mi ie zmiennsza to bede wklęsła hehe