Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zastój


Witam.

Mało mam czasu dla siebie. Cieszę się bardzo, że pracuję ale tego czasu wolnego jak na lekarstwo.

Staram się mimo wszystko dwa razy w tygodniu iść na siłownię. Jestem godzinkę. Robię rozgrzewkę - rower, potem wiosła potem siłowe. Raz w tygodniu tenis. Sobota bądź niedziela. 

Dziś jest 11 dzień gdzie bardzo mocno trzymam się swoich postanowień. Do 1600 kcal. Zero alkoholu. Oczywiście cały czas się pilnuję i staram zdrowo jeść. Ale jadłam tyle, iż nie było deficytu kcal i nie chudłam. Dziś też wykupiłam na 3 miesiące SD. Łatwiej mi mimo wszystko jak mam tak fajnie rozplanowane.

Tęsknię za moimi wyjazdami;( W ten weekend jadę do Legnicy do Przyjaciółki. Ale to nie to samo co mega wysiłek w górach. Przyjaciółka będzie chciała mnie nakarmić:DAle ja się nie dam;)

Buziaki:*

  • tagitelle2

    tagitelle2

    4 października 2017, 10:16

    3 x w tygodniu sport mysle ze to rozwazna decyzja .Codzienne katowanie sie na silowni moim zdaniem jest zbedne

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    7 czerwca 2017, 20:01

    Ruchu masz nawet sporo. Fajnie że trzymasz sie swoich postanowień. Ślub juz tuz tuż córci.

    • Ajmmj

      Ajmmj

      8 czerwca 2017, 18:06

      Tak:) Myślałam, że kupię sobie kombinezon na ten ślub - niestety. Pójdę w fajnych spodniach i superowej bluzce:) Córka przejęta:) Wiadomo.

    • annaewasedlak

      annaewasedlak

      10 czerwca 2017, 19:26

      No wiadomo ty pewnie tez przezywasz.

  • bilmece

    bilmece

    7 czerwca 2017, 19:32

    No praca pochlania mase czasu, a jak jeszcze obowiazki domowe dochodza, to juz naprawde kiepsko,ale mimo wszystko znajdujesz czas na silownie - super! sciskam!

    • Ajmmj

      Ajmmj

      8 czerwca 2017, 18:06

      Dzięki! Ciebie to mocno, mocno ściskam:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.