Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 26


Cześć, 

choroba mnie rozłożyła do tego stopnia, że wczoraj czyli w niedzielę nie poszłam do pracy. Dzisiaj idę do lekarza i mam nadzieję, że dostanę chociaż 3 dni zwolnienia lekarskiego. Wczoraj cały dzień przeleżany w łóżku, na nic nie miałam ochoty ani siły. 

śniadanie: 2 połówki ciemnej bułki z pastą z ciecierzycy i cukinii, ogórek świeży, rzodkiewka, bazylia suszona + czosnek (bo próbuję się wyleczyć)

II śniadanie: kawałek pełnoziarnistego ciasta marchewkowego (pycha!)

obiad: pierś z kurczaka posypana parmezanem, makaron  (+łyżka sosu pomidorowego) + 4 ciasteczka zbożowe czekoladowe - 210kcal

kolacja: bułka ciemna z almette pomidorowym + trochę pomidora

Kupiłam sobie taki suplement, zależało mi bardzo na witaminie D3 a magnez też przy okazji się przyda bo zdarzają mi się skurcze w łydkach.

Już nie pamiętam kiedy ćwiczyłam, przez to, że ostatnio mam dużo pracy, sesja na uczelni, pełno egzaminów to nawet nie mam kiedy iść na siłownię :( a wczoraj przypomniało mi się, że przecież mam w domu hulahop z masażerem i zamierzam zacząć na nim kręcić jak tylko poczuję się trochę lepiej.


  • slubna26

    slubna26

    27 stycznia 2020, 22:30

    Zdrówka 😁 hula hop super sprawa

  • justi_cb

    justi_cb

    27 stycznia 2020, 13:21

    Zdrówka życzę, nabieraj sił a aktywność nadrobisz później :)

  • cudmalinka

    cudmalinka

    27 stycznia 2020, 13:04

    Oby przeziębienie minęło dość szybko. Na skurcze najlepiej magnez z potasem, ale jako lek sobie połykaj 😉 hula hop jest boskie, też kiedyś kręciłam, ale zwykłym, chyba też muszę wrócić do tego

    • alexxxo

      alexxxo

      27 stycznia 2020, 13:20

      Mam bardzo duzy brzuch wiec mysle,ze w moim przypadku hulahop zdzialaloby cuda! A strasznie strasznie martwie sie o wiszaca skore jak juz schudne sporo. KoniecZnie otrzep z kurzu swoj hula!:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.