Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
d... boli :(
25 marca 2013
Chciałam dzisiaj przed klientami z rana pokręcić troszkę na rowerku no i chce wsiąść na jeździdło a dupa boli i mówi sorry mała ale dzisiaj se daj siana z tym rowerkiem. Zezłościłam się no ale wychodzę z założenia iż jeśli coś mnie boli i nie sprawia mi przyjemności to ciężko jest się zmotywować i mieć więcej chęci do działania. Koleżanka poradziła mi żebym na allegro poszukała nakładki na siodełko to i zara powędruję tam i poszukam. Dzięki bogu klienci dopisali i dzisiaj było 3 godziny masowania więc nie jest źle ;)
jolakosa
27 marca 2013, 08:01etam, dupka musi sie przyzwyczaic i nie bedzie bolała
avalan
26 marca 2013, 13:22Przy masowaniu też nieźle spalasz :) jednak trzymam kciuki żebyś znalazła te nakładkę. Ja z tego powodu zdecydowałam się na orbiego ;)
jestemaleznikam
26 marca 2013, 01:07miłego pedałowania oczywiście z nakładką :) i żeby już Cię nie bolało ;)
gruszkin
25 marca 2013, 23:58I jeszcze kup sobie spodenki kolarskie z wkładką, jak to mówią pampersem ;)
kania1312
25 marca 2013, 20:56Nie poddawaj się kobietko:) Nie wolno!!!!
izkaduch87
25 marca 2013, 20:42Jak nie mogłam skakać na skakance bo bolała mnie kostka to robiłam ćwiczeni w których nie muszę podnosić nogi wysoko :)
Aria.
25 marca 2013, 20:38Oj znam ten ból:D
siwwaa
25 marca 2013, 20:23to jakieś inne ćwiczonka porób :D powodzenia ;)