Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
motorek w d...
18 kwietnia 2013
Nie wiem jak to dzisiaj mi ten dzień zleciał bo wiecznie gdzieś coś się działo gdzieś coś robiłam a to jechałam do sklepu a to jechałam znowu do sklepu z siostrą a to spacer z siostrą potem spacer z psem i tak wiecznie gdzieś moją dupkę nosiło niczym bym miała przysłowiowy motorek w dupie. Nawet pies za mną nie nadąża ostatnio na spacerkach i ją muszę ciągnąc za sobą, kurde troszkę mnie to martwi bo ona taka nie było, zawsze chciała iść i wręcz to ona mnie ciągła na smyczy, jutro będę niedaleko wetka to tam wejdę i się zapytam co sie mogło stac że tak się zachowuje moja niunia..
MonikaSeget
19 kwietnia 2013, 07:59No i fajnie, że Ci dupkę nosiło , bo przy okazji se chudła..., co nie? :)
gruszkin
18 kwietnia 2013, 23:01Może głodna na diecie i biedna nie ma siły? A tak poważnie dajesz jej glukozaminę?