Siostra mojego męża zajmuje się właśnie planami treningowymi i dietetyką jednak ja przyszłam do niej już z gotowym planem i spytałam co o nim myśli. Powiedziała, że spokojnie dam radę i wytrwać w postanowieniu i schudnąć. Dlaczego nie chciałam by ustawiała mi plan treningowy? Bo każda z nas lubi jakiś sport bardziej od drugiego, lub zestaw ćwiczeń. Ja bardziej preferuje Mel B od Chodakowskiej a za to dziewczyna mojego brata jej nienawidzi i trenuje Chodakowską.
Mój plan treningowy:
Pierwsza faza będzie trwała 20 dni
Codziennie 10 min biegu, 10 pompek, Mel B brzuch, pośladki i nogi. Cały trening będzie trwał około 40-50 min. 10 min biegu i 10 pompek to pewnie dla kogoś śmieszne, ale wiem, że dla mnie jest to wystarczające. Cykl trwa 20 dni, bym mogła nabrać kondycji.
Moja dieta:
Codziennie 10 min biegu, 10 pompek, Mel B brzuch, pośladki i nogi. Cały trening będzie trwał około 40-50 min. 10 min biegu i 10 pompek to pewnie dla kogoś śmieszne, ale wiem, że dla mnie jest to wystarczające. Cykl trwa 20 dni, bym mogła nabrać kondycji.
Moja dieta:
posiłki co 3 h koniecznie! Dlatego, że to faktycznie się sprawdza. I zjadam około 200 kcal na śniadanie i kolacje, mniej na 2 śniadanie i podwieczorek, a najwięcej na obiad. Wbrew pozorom tak dużo się nie je a takie posiłki tylko zwiększają metabolizm. Koniecznie na śniadanie owsianka z mlekiem i suszonymi owocami ale już odmierzony kubek mleka i garść owsianki, bo taka porcja zapycha, jest zdrowa i dostarcza wielu witamin. 2 śniadanie to jogurt pitny czy owoce, jakiś koktajl może. Ma być urozmaicony codziennie, bo śniadanie są niezwykle ważne, a powiem jak ja się o tym przekonałam na własnej skórze. Dopiero przed ciążą zaczęłam jeść tego typu śniadania i wyleczyłam się z moich wzdęć i spuchniętej wątroby. Za każdym razem kiedy jadłam coś delikatnie tłustego, niezdrowego no po prostu coś ciężkostrawnego to brzuch ogromnie spuchnięty, co chwile gazy a wątroba bolała niesamowicie. Dowiedziałam się, że takie coś może być skutkiem długoletniego "braku śniadania" albo jadłam za późno i mało odżywcze rzeczy. Możecie mi nie wierzyć ale w tym momencie zdarza mi się pójść na kebaba ale nie raz w tygodniu tylko raz w miesiącu ! I żadnych dolegliwości. Załatwiam się codziennie prawidłowo co kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia. Myślę, że oprócz tego, że jestem obciążona genetycznie problemami z wątrobą i trawieniem to jeszcze przez całe dzieciństwo trenowałam judo i zbijałam wagę jedząc tylko serki wiejskie i nic więcej. Dlatego przy okazji nie polecam DIETY DUKANA!!! Schudniecie owszem ale to się odbija na waszym zdrowiu nie od razu ale za pare lat.
BedeWalczycDoKonca
4 marca 2014, 10:25Gratuluję Kochana ! :) :* Przede wszystkim życzę dużo zdrówka dla Ciebie i dla maleństw... ;) Jestem pewna, że dasz radę wrócić do swojej wymarzonej formy. ;) trzymam mocno kciuki !! powodzenia ;*
JULA88
4 marca 2014, 10:17Gratulacje :) Dużo zdrówka!