Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Córka marnotrawna ...


Powracam w końcu, bo aż wstyd i tak głupio, bo wszystko do czego przez te pół roku dążyłam teraz rozwalam głupią chorobą :(

Rozchorowałam się tak porządnie i przewlekle na zatoki... a co za tym idzie poszła dyspenza na uważanie z jedzeniem i ćwiczeniami i super genialnie po prostu agrhhhhh : (
Dziś rano ważyłam 70 kg !!! Wiem, że nie jest to taka oficjalna waga, tylko wywołana natłokiem tych ostatnich dni i że nie jest nie do zbicia, ale tak mi się strasznie przykro zrobiło :(
Najgorsze jest to, że przez chorobę nadal nie czuję się najlepiej by np. zrobić Ewę Ch. :I

Ale dzisiaj zaczęłam już jeść normalnie, a od poniedziałku planuje powrót do Ewy :) Na początek nie codziennie, tylko wybiorę odpowiednie dni, kiedy mam pewność że zrobię, bo np. w poniedziałek i czwartek wracam późno po zajęciach dodatkowych po których już jestem wykończona :P

Mogę tylko trzymać za siebie kciuki i ogarnąć się... DZIŚ JEST DZIEŃ WALKI Z OTYŁOŚCIĄ!!! :D Może to dobry dzień żeby zacząć od nowa ? :)

piosenka na dziś 

Ralph McTell - Streets Of London  https://www.youtube.com/watch?v=COkya7N3pB8 

  • patrishiia

    patrishiia

    23 marca 2013, 16:19

    Kochana najważniejsze że wróciłaś do nas!!Teraz to już walczymy na całego ;-) Trzymam kciuki!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.