Plany rozpoczecia dzisiaj diety, nie wyszly. Byłam juz nastawiona pozytywnie ze dzisiaj, wlasnie w niedziele zaczne diete, ale moja slabosc wziela góre i zaczelam jesc.Brakuje mi sily, ale musze cos zrobic by przelamac ten opor. Waze 110 kg, mam problemy z kondycja, zle sypiam, mam zadyszke podczas krótkiego biegu, jesli czegos nie zmienie skoncze zle. Juz nie chodzi o ladny wyglad ale o zdrowie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Anakonda.
11 sierpnia 2014, 07:41Dziewczyny dziekuje za tyle dobrych słów :-) Zaczynam walke ze swoimi slabosciami. Najpierw zaczne od malych kroczków czyli wyeliminowaniu tłuszczu , cukru i nie bede myslec o pokusach. Dam znac wieczorem jak mi poszedł dzien. Wszystkim zycze miłego dnia :-)
igaa79
10 sierpnia 2014, 20:55dasz rade, powodzenia