Witam po długim czasie.
Mieliśmy trochę problemów, chorób ale nie będę zanudzać.
Mam silne postanowienie schudnięcia, zaczynam mieć obsesję na ten temat. Koniecznie muszę schudnąć i nie ma opitolania się.
Co dzień sprawozdanie, co zjadłam, z czym zjadłam, jak zjadłam, co wypiłam, na co choćby spojrzałam łakomym wzrokiem.
Nie ma taryfy ulgowej dla tłuszczu, słodkości i mojego lenistwa.
Nie ma że mi się nie chce, a jak mi się nie będzie chciało to 5minut refleksji, oglądania swojego tłuszczu w lustrze i mi się zachce.
O! Tak właśnie będzie! Tak już jest! Zaskoczyło w mojej głowie nareszcie porządnie.
Będę piękna i ponętna.
Będę marzeniem!
I to wszystko w tym roku Moje Drogie. Plan ambitny ale realny. Realnie mogę ważyć 1lipca 70kg. I wiecie co? Uda mi się bo chcę i mogę. Wkraczając w świat 30latków będę nową anamy
Ogłaszam wszem i wobec, że proces wylaszczania zaczął się od mojego umysłu a jak wiadomo to najważniejsze by przyznać się do problemu, zrozumieć, podjąć plan i zacząć działać a potem trwać w postanowieniu do osiągnięcia celu. Ja już jestem na etapie trwania w postanowieniu czego i Wam Kochane życzę z całego serca.
Mieliśmy trochę problemów, chorób ale nie będę zanudzać.
Mam silne postanowienie schudnięcia, zaczynam mieć obsesję na ten temat. Koniecznie muszę schudnąć i nie ma opitolania się.
Co dzień sprawozdanie, co zjadłam, z czym zjadłam, jak zjadłam, co wypiłam, na co choćby spojrzałam łakomym wzrokiem.
Nie ma taryfy ulgowej dla tłuszczu, słodkości i mojego lenistwa.
Nie ma że mi się nie chce, a jak mi się nie będzie chciało to 5minut refleksji, oglądania swojego tłuszczu w lustrze i mi się zachce.
O! Tak właśnie będzie! Tak już jest! Zaskoczyło w mojej głowie nareszcie porządnie.
Będę piękna i ponętna.
Będę marzeniem!
I to wszystko w tym roku Moje Drogie. Plan ambitny ale realny. Realnie mogę ważyć 1lipca 70kg. I wiecie co? Uda mi się bo chcę i mogę. Wkraczając w świat 30latków będę nową anamy
Ogłaszam wszem i wobec, że proces wylaszczania zaczął się od mojego umysłu a jak wiadomo to najważniejsze by przyznać się do problemu, zrozumieć, podjąć plan i zacząć działać a potem trwać w postanowieniu do osiągnięcia celu. Ja już jestem na etapie trwania w postanowieniu czego i Wam Kochane życzę z całego serca.
Ja swoją na kopach wydobędę spod fałd tłuszczu!
Papatki
Renesamee
16 stycznia 2013, 22:57Moje skarby wróciły na dobre tory - jakże bym mogła Cię usunąć!!!! Anamy ja dzięki Tobie na Vitalię wróciłam!!! Gratuluję decyzji podjęcia walki i czekam na rezultaty!!!!
krysztalowa.dama
16 stycznia 2013, 21:54No to kochana zaczynamy. Musi nam się udać. Ja już na siebie też patrzeć nie mogę i trzeba w końcu coś z tym zrobić. Pozdrawiam
.Alhena
16 stycznia 2013, 20:23powodzenia Kochana! Mam podobny plan :)))
gilda1969
16 stycznia 2013, 20:12Co za wspaniała przemiana w myśleniu! Noooo.. teraz to rozumiem!:))))
uczulonanaswiat
16 stycznia 2013, 19:09Kochana wytrwałości w darzeniu do celu , oraz silnej woli! UDA NAM SIĘ !!!!!! POWODZENIA ;))