Wiele prób ,ale chyba sama się oszukuję, mój kręgosłup wysiada i mimo dobrej woli , jeżdżę na rowerze dwa razy rano i wieczorem po 30 min - nic się nie zmienia, nie mogę schudnąć!!! Pułapki pewnie,że tak : kino z popcornem, bo jak inaczej? Brak czasu na siłownię, bo praca! i tak same wymówki. Jak się zabrać za siebie?
Nie mam pojęcia od czego zacząć i jak się zmobilizować!?
deiii
1 lutego 2014, 11:48Nasze ciało nie chudnie od ćwiczeń, tylko w 70% od diety, kiedy mamy ujemny bilans energetyczny w ciągu dnia (tutaj możemy pomóc sobie ćwiczeniami). Dlatego musimy pilnować diety i dbać o nią, wtedy to i rowerek dużo Ci pomoże. Pozdrawiam :)