No to przeszłam 10 km z kijkami :) trochę nuny mnie bolą ;)
na śniadanie był jagodnik, na obiad 2 jajka sadzone z mizerią (oczywiście nie ze śmietaną, tylko z jogurtem 0%), na kolację 2 szklanki kefiru z grzybka tybetańskiego.
Rano zapomniałam wziąć alli... ale nie wiem czy będę go stosować... bo przeczytałam na ulotce, że można dostać raka jelita grubego lub może też wystąpić nietrzymanie kału... hmm....
W ogóle miałam tak zabiegany dzień, że nawet nic nie podjadałam między posiłkami.... jutro już naprawdę idę do sklepu po owoce! :D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
justysiat85
15 lipca 2011, 23:55no pewnie, że odstaw to dziadostwo! jak będziesz tak dalej ćwiczyć i zdrowo się odżywiać to trwale schudniesz... i to bez pomocy jakiejś chemii :) no a owoce i warzywa najważniejsze na diecie.. musisz się koniecznie zaopatrzyć. ale wybieraj te owoce o najniższym indeksie glikemicznym, czyli nie polecam np. winogron. do usłyszenia następnym razem :)