Wszystko wypaliło ;D Chociaż moje nogi przeżywają prawdziwe męczarnie ^ ^ Cudowne popołudnie w 9-osobowym gronie <3 Kalorii zjadłam tyle, że aż ich nie zliczę. Same "pustaki" hah xd Ale za to biegałam od samego rana. Dosłownie. A przed chwilą wróciłam jeszcze z 3,5km spacero-biegu na około jeziora z kuzynką ;D Więc trochę kalorii spaliłam xD A jutro 4 lekcje i kręgle. A potem wolne do końca tygodnia.
Jutro wpada jeszcze przyjaciółka, w sobotę 28-km pielgrzymka, a w niedzielę moja 17-stka <3 Na resztę dni brak planów, ale coś się ogarnie ;D I bieganie <3 Oj tak. Muszę spalić wszystko z dzisiaj xD
No to pa ;*
nerro
6 maja 2013, 23:0728 km pielgrzymka ; d współczuje :P