Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mała wpadka.

19 kwietnia 2013

Wczoraj nastąpiła "mała"wpadka. Myślała, że jem zdrowo. Nie brakuje mi niczego. 5-6 posiłków dziennie o stałych porach, rowerek (30) i spacery. A tutaj najwyraźniej nie. Wczoraj rzuciłam się na słodycze: dwie czekolady, 4 góralki, żelki i 7days. Dlaczego tak się dzieje ? A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie umiem się opanować.
Na dziś miałam takie ambitne plany, długi spacer. A tutaj chyba nici z tego. Coś będzie padać.
Wesele super! Wybawiłam się :) za wszystkie czasy, pomimo tego, że byłam sama. Na początku czułam się skrępowana, ale po jakimś czasie nie przeszkadzało mi to. Czy warto być samym??? CHYBA TAK !!

Buzia kochane! Czytam Was ale nie komentuję, brak czasu ;*

Dodaj komentarz

ita1987
10 maja 2013, 09:53

Może wprowadza do diety kawałek gorzkiej czekolady... :-)
mona26r1
10 maja 2013, 09:24

Dziękuuuuuję :*
therock
19 kwietnia 2013, 22:47

kurde te słodyczowe ciagoty...
justyna1312
19 kwietnia 2013, 17:39

właśnie ja też mam takie napady na słodycze ostatnio to przez kilka dni ale mieściłam się w normie kalorycznej,ale po takich atakach mam zaparcia ;( jak znajdziesz coś na ten temat to daj znać ;)
Rakietka
19 kwietnia 2013, 15:41

Czasami trzeba dać sobie jeden dzień luzu na słodycze, bo przecież wszystko jest dla ludzi:) Fajnie, że zabawa się udała:P
breatheme
19 kwietnia 2013, 14:55

Być może właśnie brakuje Ci czegoś słodkiego w diecie, skoro wybór padł na słodycze? Jeśli mimo tego nie chcesz ich wkomponować do codziennej diety, polecam serwowanie sobie słodkich śniadań (owsianek z owocami, itp.), które powinny zachamować takie napady ;) powodzenia ;)
Kayada
19 kwietnia 2013, 06:48

Napady na słodkości się zdarzają - pewnie z braku cukrów w Twojej codziennej diecie. Może jeśli do codziennego kaloriowego limitu dołożysz kostkę/2 kostki czekolady, będzie lepiej? Ale na pewno kostkę/2 kostki :)) Trzymam kciuki za powodzenie!