Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
komunia minęła


Komunia minęła i udała się. Pogoda piękna, rodzinka w komplecie.

Nie mam już żadnych wymówek, by się nie odchudzać i nie ćwiczyć, ale jakoś trudno mi sie do tego zabrac.

Czytam Wasze pamiętniki i się motywuję.

Może mały kroczek na początek - wrócę do A6W - dziś dzień 1 oraz treningu Vitalii. Na podwieczorek truskawki, na kolacje kanapka i nie tknę pizzy, którą dzieciaki zamówią na przyjście kolegi :)

Jutro zdam relację.

  • jagatoja

    jagatoja

    31 maja 2012, 08:23

    Fajnie,że się odezwałaś.....a Twoje zrzucone kilogramy to MOTYWACJA w czystej postaci.

  • marii1955

    marii1955

    30 maja 2012, 22:40

    Początek jest zawsze trudny. Na pewno o tym wiesz. Nie daj się k u s i c i e l o m. Pozdrawiam.

  • znudzonaona

    znudzonaona

    30 maja 2012, 17:38

    Najgorsze pierwsze dni , potem już lzej :-) a od pizzy trzymaj się z daleka !!! Miłego wieczoru :-))

  • ttesia

    ttesia

    30 maja 2012, 16:38

    za rok moja wnusia będzie miała komunię , miałaś ciężkie dni ,ale jak widać wszystko się udało :-)))

  • dam.rade.1958

    dam.rade.1958

    30 maja 2012, 14:40

    Jeszcze tydzien Bialy i bedziesz miala spokoj :)) A z dieta dasz rade :)))

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    30 maja 2012, 14:37

    Dziękuję Aniu za pomysły prezentowe ale są zbyt ekstremalne jak dla mojej córki:((

  • AGAO30

    AGAO30

    30 maja 2012, 14:33

    Fajnie, że wszystko się udało. A pizza oj to też mój wróg nr 1

  • mikelka

    mikelka

    30 maja 2012, 14:30

    trzymam kciuki !

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.