Jestem drugi dzień na diecie i mogę tylko napisać, ze...
JEST MI CHOLERNIE CIEŻKO!
zupełnie nie mogę sie przestawić na takie zdrowe jedzenie....
Najbardziej brakuje mi słodyczy. Ah właśnie mam w głowie te wszystkie pyszności i cudowności. I wszędzie w domu tego pełno. Oszaleje zaraz.
Muszę wciąż motywować sie fit figurami i metamorfozami...
Jak sobie z tym poradzić. Ehh.
Szczególne pragnienie na te łakocie mam po siłowni...
3majcie sie i ja tez sie postaram.
wiola7706
9 stycznia 2015, 22:38Rozumiem Cię doskonale. Ja tez cierpię z tego powodu.uwielbiam słodycze i tesknie strasznie. Musimy być silne. Nie dawaj sie. Trzymam kciuki.
Ania.F
12 stycznia 2015, 18:29Trzymaj sie :-)
TakBardzoBymChcialaSchudnac
9 stycznia 2015, 21:59Mi przez pierwsze trzy dni chcialo sie plakac....ale przeyrwalam i jest ok. Myslalam o tym jak innym jest ciezko na diecie, ze to nie tylko ja sie tak mecze i to mi pomagalo.
Ania.F
12 stycznia 2015, 18:30:)