Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 14 czyli lece do Indii!


Dzień był ok, trochę przejadłam - 2200 kcal, ale przez godzinę biegałam i spaliłam ok 450kcal, więc wychodzi 1750 czyli nienajgorzej.

Wieczorem drobny grzeszek - kawalek pizzy pepperoni.... no dobra 2, ale małe

Cytat na dziś: "There is no failure except in no longer trying", zatem się nie poddaje i choć nadchodzi dzień ważenia (jutro), a ja mam wrażenie, że nic mnie nie ubyło...

Lece do Indii! Na dwa miesiace! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA :D Wczoraj nabyłam bilety! W końcu zobaczę mojego ukochanego! IIIIIIIIIIIIII jak super :)
Nie mogłam spać jestem taka podekscytowana! Przewracałam się tylko z boku na bok... 
dodatkowa motywacja do odchudzania 
  • aniaodzamiatania

    aniaodzamiatania

    12 stycznia 2011, 23:23

    lece 09.03.11 :) byłam już tam kiedyś na miesiąc (kiedyś czyli prawie dokładnie rok temu :D) Spodobało mi się :) Nie wiem czy to kwestia Indii, super smaczengo jedzenia i masy kolorowych ciuchów, czy może poprostu obecności mojego chłopaka :) Tym razem lece na 2 miesiące :D W Tajlandii nigdy nie byłam. Ale moja koleżanka często lata, bo jej tata tam mieszka, więc słyszałam masę opowieści i oczywiście widziałam mutlum fotek. Tajlandia wydaje się super. :)

  • martya

    martya

    12 stycznia 2011, 09:36

    Ale masz fajnie :) kiedy lecisz? ja robie atak na Tajlandie 10 lipca, na miesiac co prawda, ale tez ciesze sie jak dziecko :D bylas juz tam kiedys?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.