... waga w końcu troszkę ruszyła :) pytanie tylko, czy nie wróci, jak zacznę jeść normalnie... ale może nie, co?
... przyjemnej sobótki moje Kochane :) buźka :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
TaZwarkoczem
13 stycznia 2007, 22:20ja mam 168 cm i ok 68,5 kg.... a juz sie wydaje sobie całkiem całkiem ;) gdyby tylko jeszcze nie schudł mi tak biust... wrrrr. Bedzie dobrze pani profesor - bedzie coraz lepsiej ;* buziaki
4dRen4lin4
13 stycznia 2007, 22:14Czas najwyższy na wagę... nużące jest czekanie, kiedy w końcu 'łaskawie' ru7szy wskazówą :p Pozdrawiam i życze dalszego powodzenia ;-]
dziewcinka
13 stycznia 2007, 22:10Witam Cie sloneczko =) waga na pewno nie ruszy jak nie bedziesz sie opychac =) Wiec nie martw sie!!!
malina07
13 stycznia 2007, 20:25Mysle,ze my juz nigdy normalnie nie bedziemy mogly jesc.Na sobie sie przekonalam.Kilka dni "normalnego jedzenia i cztery kilo wiecej.Moze od czasu do czasu,tyle tylko.Pozdrawiam
Perlica
13 stycznia 2007, 19:37O dziekuje bardzo Powodzenie Przyda sie napewno !!! Zwlasza teraz gdy mam ciezkie tygodnie przed sobą - SESJA Wszystkie Vitallki łaczmy sie To damy rade Pozdrawiam Pa
pannamigootka
13 stycznia 2007, 19:32fajnie ze waga spada=D a ja to kiedys zachowywałam sie jak chłopak jesli jakis kolega mnie zaczepiał to wolałam go pobic niz iśc na skargę....ale juz z tego wyrosłam=D
gduska
13 stycznia 2007, 18:45Czym sie zadreczam? Niczym,poprostu szukam kolejnej diety, znajduje i wtedy sobie mowie, ze zacczne od pojutrza ajutro sobie pojem...ehh :(( extra wygladasz na fotach!
shizaxa
13 stycznia 2007, 18:00gratulacje:)oby tak dalej:) a tym jedzeniem sie tak bardzo nie przejmuj od czasu do czasu mozna:)
envi
13 stycznia 2007, 17:31mam nadzieję, że to mięsnie :))). Inaczej załamka i porażka. Gratuluje spadku wagi :)))
kaspio
13 stycznia 2007, 17:04ciesze sie ze u ciebie w koncu waga sie ruszyla-u mnie rowniez, tak malutko ale zawsze to w dol. buzka na mily weekendzik, paaa
20dziestka
13 stycznia 2007, 16:45Trzymamy kcuki i mielgo wekendu ;) A maz sama wiesz po sobie ze sie przydaje :D Buziak
gonia36
13 stycznia 2007, 16:27...obie pchamy wagę do przodu, a ona z uporem stoi... damy radę!
swinecka88
13 stycznia 2007, 15:00No widzisz,mówiłam:)na pewno nie wróci:)trzymamy kciuki,zeby jeszcze trosazke spadła:)
aneta74
13 stycznia 2007, 12:54trzymam za ciebie i dziekuje za to ze dodajesz mi siły w walce z moim tłuszczykiem:)
gaja21
13 stycznia 2007, 12:24Fajnie ze waga Ci spada, moja stoi jak zakleta albo gorzej wzrosla, ale boje sie zwazyc bo ostatnio przeginam... Pwodzenia i milego weekendu :)
troosky
13 stycznia 2007, 12:08ze waga Ci spada:) Moja robi to samo i w ciagu tygodnia schudlam 1, 1 kg:) ciesze sie ogromnie bo jak na 2 m-c diety to duzo zrzucilam:)pozdrawiam Cie serdecznie i zycze dalszego spadku wagi:)
natalia353
13 stycznia 2007, 12:07W kocu musial sie ruszyc w koncu tak landie pracowalas .... Tobie rowniez zycze milej sobotki:)=N=
bernio
13 stycznia 2007, 11:06bo musiałam na chwilkę przerwać wpisywanie.pozdrawiam
moniaf15
13 stycznia 2007, 10:35ale masz fajnie... moja nie rusza, od dawna stoi w miejscu... no ale co zrobic?? moze w koncu wzielabym sie za diete powaznie a nie uzalala sie nad soba, no nie?? ;o) milej sobotki ;o))) buziaczki
zouza26
13 stycznia 2007, 09:55hmm dietetyczności kiwi to w sumie mój pomysł, ale dieta.pl twierdzi, że maja 20kcal więc chętnie uwierzyłam, a metabolizm mi po nihc pędzie ;) Nastepna moja teoria mówi, że waga od czasu do czasu musi stanąć więc sie nie przejmuj. Dzieki za wpisik, buziaki