Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... i co tu poradzić?

Myślę Anetko ,że synek po prostu przechodzi taki etap, może to być spowodowane jakimś wcześniejszym szczepieniem, ale niekoniecznie...niektóre dzieci tak już mają... A zabawa w małego lekarza, jak najbardziej...

u nmnie bylo na odwrot... najpierw sie strasznie bal... tak do 2-3 lat, a teraz jest za bardzo ruchliwy i otwarty...

to chyba raczej normalne i myślę, że przejściowe, przynajmniej mam taką nadzieję, bo z moją młodszą jest podobnie, z tym, że ona płacze przy badaniu... a nie było tak, nie martw się, z czasem mu przejdzie, poza tym krzywda mu się nie dzieje, po prostu to taki etap rozwoju, że dzieciaczki czują swego rodzaju strach przed obcymi, pozdrawiam;***

moze ostatnio widzial jakas bajke?? moze gdzies sie komus wymsknelo, zeby sie nie bal, ze nie bedzie bolalo... dzieci sa wrazliwe na takie rzeczy... dziewczyny ci dobrze radza z ta zabawa w lekarza :O))) dacie rade, moze danielek mial zly dzien po prostu!!!

Taka faza w rozwoju, przejdzie mu albo i nie, może wcześniej mniej rozumiał i się nie bał. Jeszcze niejedna zmiana o 180 stopni cię czeka. Polecam kupić zestaw mały lekarz i bawić się w domu z misiami.

sposobu z zabawą w lekarza. Zainscenizuj gabinet, biały kitel, stetoskop i spraw, żeby kojarzyło mu się to pozytywnie. Taka zabawa powtarzana częściej powinna przynieść dobre skutki.

moze sprobujcie w taki sposob ze lizaczkiem, albo misiem sama nie wiem no!! buzka

a może kojarz mu się biały kitel ze szczepieniami?

nie mam pojęcia co ci poradzić. Na pewno sprobować wyciągnąc z małego przyczynę. Ale delikatnie, najlepiej tak, żeby się nie zorientował. Np. przy zabawie, kiedy jest nad czymś skupiony. <img src="https://840805.siukjm.asia/Emo/emoty_duze/Emotole/oko.gif">