... nieprzyjemne, ale gorsze jest to, co Danielek ma na łapkach :/ widziałyście kiedykolwiek świerzb?
... wieczorny edit...
... zdjęcia, które wstawiłam rano, były robione trzy tygodnie temu, wtedy zmiany były tylko na dłoniach - takie jak tu widać... w tym czasie najpierw Tomek był z Danielkiem u pediatry, a kilka dni później byliśmy we trójkę u dermatologa... o czym pisałam... obie wizyty tak średnio miały sens, bo Danielek się bał, płakał, nic praktycznie nie chciał pokazać i skutecznie zagłuszał rozmowę... ten strach nadal się zresztą utrzymuje, więc nie widzę sensu w kolejnej wizycie... w każdym razie jednoznacznej diagnozy brak - na 90% azs, chociaż była też sugestia, że to świerzb... leczenie: aerius (lek przeciwalergiczny, który daliśmy dwa razy, bo Maluch reagował natychmiastową biegunką), nawilżanie i na noc maść robiona z siarką (tym smarowałam ok. tygodnia, bo skóra z dłoni zaczęła schodzić) :/ stan obecny... jak widać poniżej - na wewnętrznej stronie dłoni nie zauważyłam żadnych zmian oprócz tego, że już prawie z całej powierzchni zeszła skóra, za to na zewnętrznej są takie drobniutkie krostki... patrzę, że z dnia na dzień sięgają one coraz wyżej :/ i dzisiaj zauważyłam wśród nich czerwone kropeczki... nie wiem, co robić - co podawać (czy to, co od alergii, czy od świerzbu... a dodatkowo obie rzeczy szkodzą najwyraźniej)... i tak to :/
... zdjęcia, które wstawiłam rano, były robione trzy tygodnie temu, wtedy zmiany były tylko na dłoniach - takie jak tu widać... w tym czasie najpierw Tomek był z Danielkiem u pediatry, a kilka dni później byliśmy we trójkę u dermatologa... o czym pisałam... obie wizyty tak średnio miały sens, bo Danielek się bał, płakał, nic praktycznie nie chciał pokazać i skutecznie zagłuszał rozmowę... ten strach nadal się zresztą utrzymuje, więc nie widzę sensu w kolejnej wizycie... w każdym razie jednoznacznej diagnozy brak - na 90% azs, chociaż była też sugestia, że to świerzb... leczenie: aerius (lek przeciwalergiczny, który daliśmy dwa razy, bo Maluch reagował natychmiastową biegunką), nawilżanie i na noc maść robiona z siarką (tym smarowałam ok. tygodnia, bo skóra z dłoni zaczęła schodzić) :/ stan obecny... jak widać poniżej - na wewnętrznej stronie dłoni nie zauważyłam żadnych zmian oprócz tego, że już prawie z całej powierzchni zeszła skóra, za to na zewnętrznej są takie drobniutkie krostki... patrzę, że z dnia na dzień sięgają one coraz wyżej :/ i dzisiaj zauważyłam wśród nich czerwone kropeczki... nie wiem, co robić - co podawać (czy to, co od alergii, czy od świerzbu... a dodatkowo obie rzeczy szkodzą najwyraźniej)... i tak to :/
TazWarkoczem
2 maja 2010, 17:38zamów lekarza do domu, popros, żeby nie zakłądał kitla?
sandzia
1 maja 2010, 23:23Kurcze, nie wiem ,co Ci poradzić, ale wydaje mi się ,że jednak bez kolejnej wizyty u specjalistów się nie obędzie....Na pewno biedaczka to swędzi ??
Pigletek
1 maja 2010, 17:33A gdzież on się zaraził?? Od jakiegoś dziecka, czy w piaskownicy?? Współczuję, ale będzie dobrze.
alam
1 maja 2010, 14:32Wygląda to trochę alergicznie, ale nie jestem lekarzem. Najlepiej pójść do lekarza! Buziaczki!!!
optomed
1 maja 2010, 14:06MÓJ 2-LATEK MA TAKIE SAME DŁONIE I STOPY I SWĘDZI I MA STWIERDZONĄ BARDZO RZADKĄ CHOROBĘ BOSTOŃSKĄ-WIRUSOWĄ...DOSTAŁ MAŚĆ NA NOC , KREM NA DZIEŃ I SYROP NA NOC NA USPOKOJENIE...TERAZ CZEKAMY AŻ ZACZNIE ZŁUSZCZAĆ SIĘ SKÓRA NA DŁONIACH I STOPACH , CHOROBA DOBIEGA KOŃCA :) POCZYTAJ O TEJ CHOROBIE NA INTERNECIE.POZDRAWIAM.
TazWarkoczem
1 maja 2010, 10:11"dostalam w prezencie" od męża jak był w wojsku, Mikołaj 1,5 roczny tez mial. Swierzbu - jak pamietam - nie widac - tylko swedzi, poza tym jest na całym ciele a nie tylko na łąpkach. Idz do dermatologa :( on orzeknie... buziak
Nattina
1 maja 2010, 08:06zmiany na rączkach nie wyglądaja dobrze, koniecznie do lekarza.