... ale malutki spadek jest - 63,7 kg :) chyba na pocieszenie...
... zmieniłam sobie dzień oficjalnego ważenia - z czwartku na sobotę... może po weekendowych imprezach, które się znów szykują, waga będzie miała te dwa dni więcej na dojście do siebie ;/ brak efektów okropnie mnie zniechęca do dietkowania :/
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
TazWarkoczem
6 sierpnia 2010, 01:10powodzonka... ale masz sliczne BMI :)))
Nattina
5 sierpnia 2010, 08:37wytrwałości, wytrwałości :)