Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzisiejsza waga...

10 grudnia 2007

... 61,2 kg... wczoraj była pizza... nie ma się co dziwić :)

Dodaj komentarz

angelinawroc
16 grudnia 2007, 21:23

jest pani szczupła nich sie pani nie odchudza
Eleyna
10 grudnia 2007, 23:43

serdeczne pozdrowionka
traszkaneda
10 grudnia 2007, 18:35

oj wieki mnie nie bylo u cioci Aniulci :) dziekujemy za pozdrowienia kochanienka... a terazniejszosc?? no coz widac idzie Ci wspaniale... no i niedlugo Świeta i ferie wiec lepek do gory
mmMalgorzatka
10 grudnia 2007, 18:22

serdecznie pozdrawiam
jbklima
10 grudnia 2007, 15:50

tak,tak, trzeba się pilnować,miłego tygodnia<img src="https://840805.siukjm.asia/img78/7794/drzewojesiennemn0.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
jolaos
10 grudnia 2007, 13:41

moja waga też większa... całe 1.5 kg przytyłam, teraz trzeba się poruszac. Buziaki i równiez zyczę udanego dnia :)
moniaf15
10 grudnia 2007, 11:23

pizza powiadasz... my tak dawno nie jedlismy pizzy... :O) milego poniedzialku :O)))
troosky
10 grudnia 2007, 11:22

dziekuje:)i pozdrawiam!
ako5
10 grudnia 2007, 11:12

10 dag , da się szybko nadrobic. A pizza na pewno byłą dobra:)
Sylw00ha
10 grudnia 2007, 10:29

Ah mimo wszystko zazdroszcze ci tej wagi, ja ciagle tyje, czy jem czy nie to waga nie spada;[ smutno mi z tego powodu,ale coz poprawilam sobie chociaz humor pazurkami, bo zorbilam zelki a jutro ide do fryzjera na zmine fryzurki wiec choc moze taka metamorfoza poprawi mi humor:) buzi
foczak
10 grudnia 2007, 09:43

Zjadłas tylko 0,1 kg pizzy ;))))))))))??? POZDRAWIAM I MILEGO DNIA!!!
wodzirejka
10 grudnia 2007, 08:27

dziękuję! a komóreczka prezentuje się jak cacko czekoladka ;o) pa
renataromanowska
10 grudnia 2007, 08:01

u mnie też był kawałeczek pizzy, ale tylko taki tyci, tyci...ach, ale jaki smak;) pozdrawiam;)
tygrysekwpaski
10 grudnia 2007, 08:00

witam,a co w ogóle u ciebie słychać?coś malutko zaglądasz na vitalie:(pozdrawiam cieplutko