... dzisiejsza waga: 76,9 kg! przybywa mi prawie po kilogramie dziennie! aaa! a to tylko właściwie dzień bez vitalii ;) leżę, śpię... i jem... non stop jestem głodna... Tomek aż oczy otwiera ze zdziwienia ;) cieszę się, że nie musiałam leżeć przez całą ciążę... i współczuję tym dziewczynom, które nie mają innego wyjścia...
... zdjęcie mojej pyzatej buzi, które sama zrobiłam... i ja w całości... jestem wieeelkaaa...... jeszcze ad mojej pracy... zapomniałam Wam napisać o jednej ważnej sprawie... te 5 godzin, które mnie zabrano i przez które nie mam pełnego etatu, dano zupełnie nowej osobie... ma u nas tylko te 5 godzin... wyobrażacie sobie?!
... odpowiedzi brak... czekam... przygotowuję się jednak na sprawę w Sądzie Pracy...
... odpowiedzi brak... czekam... przygotowuję się jednak na sprawę w Sądzie Pracy...
ewikab
4 września 2008, 20:57ja tez w poniedziałek składam skarge do Inspekcji Pracy. Tam naprawde wszyscy sa przychylni i warto walcyć o swoje. Powodzenia
justynaBe
3 września 2008, 22:31z białegostoku :)
anulab4
3 września 2008, 21:33Mam identyczny szlafrok :o)
tiki13
3 września 2008, 19:33jeśli chcesz złozyc pozew do sadu pracy to proponuję ci wczesniej sprawe przedłożyc inspekcji pracy. To bardzo przyśpieszy wyrok sądu - poza tym opinia inspekcji jest właściwie dla sądu święta. Wiem bo walczyłam w sądzie z byłym pracowca. Trzymam kciuki ;))
Eleyna
3 września 2008, 00:27nie przesadzaj kochana, bo wcale nie jestes gruba, pozdrawiam cieplo
bezkonserwantow
2 września 2008, 22:56świństwo. a maleństwo za 8 dni już? tak szybko?
WooHoo
2 września 2008, 21:33co ty opowiadasz, twarz szczuplutka!!! Cała Ty szczyplutka, to dzidzia rośnie w siłę :) Sprawę w sądzie wygrasz bez dwóch zdań, dlatego nie myśl o tym wcale :*
kilarka2
2 września 2008, 21:01brak mi słów na chamstwo Twojej dyrekcji... nie daj się Anetko, ale też specjalnie tym nie denerwuj, bo to Wam teraz nie jest potrzebne. Buźka
roztoczanka
2 września 2008, 20:48przepraszam, że Ci zawracam głowę, ale... czy ja dobrze zrozumiałam: 3 umowa z mocy prawa jest na czas nieokreślony??? Mój mąż już ma którąś z kolei... Pyzata??? Ty tu nie kokietuj kochana!!! Spokojnej nocki!!!
magdaoktay
2 września 2008, 18:36uwazam, ze wygladasz pieknie, macierzynstwo to na prawde odmienny stan, te kilogramy bez ciazy byly by ochydne, ale teraz sa wspaniale... niedlugo wszystko wroci do normy, tzn twoje cialo, bo z malenstwem pewnie juz nigdy nic nie bedzie tak jak wczesniej;-) pozdrawiam i trzymam kciuki za Was
Syllwiaaa
2 września 2008, 15:59No brzusio już jest duży :) ale to dlatego,że i dzidzia rośnie :) .Może przybywa Ci tak szybko na wadze przez płyny które są w organiźmie...a niedlugo poród to tym bardziej....Pozdrawiam :)
bitniaczek
2 września 2008, 15:36a te kilogramy ktore teraz nabierasz znikna bardzo szybko.To tylko woda,ktora sie zbiera w organizmie.Co do pracy to super posuniecie,Sad Pracy,my tez czekamy na odpowiedz z Sadu Pracy,chodzi o rente mojego meza z Polski,On jest inwalida od dziecka,a ZUS twierdzi,ze od 2004 Smieszny kraj ta nasza Polska.....
lmatejko67
2 września 2008, 14:54sie wlasnie taka podobasz
Mirejka
2 września 2008, 14:28zwolniono bardzo dobrą, młodą nauczycielkę-kontraktową tłumacząc redukcją, mniejszym naborem do klas, a zatrudniono inną nauczycielkę i jakoś etat sie znalazł. Myślę, że taka niesprawiedliwość dzieje się w wielu szkołach.
sobotka35
2 września 2008, 13:53cieplutko i cieszę sie,ze wciąż jesteś z nami:)
jedendzien
2 września 2008, 13:29powodzenia, a jesteś śliczna :O)
gduska
2 września 2008, 12:42Nie uwazam, ze jestes wielka! Wygladasz bardzo ladnie i szczuplo jak na ciaze! No i ciesz sie ostatnimi chwilami kiedy mozesz wszystko jesc bo pozniej pewnie bedziesz chciala dietkowac a wtedy sama wiesz jak to jest ;-) Oj jeszcze kilka dni...brzuszek opadl?
margotxs
2 września 2008, 12:41Badz twarda i nie daj sobie w kasze dmuchac. Mnie tez probuja nabic w butelke. ALe nie dam sie. Moge dzis wyjsc i wiecej nie wrocic do tej pracy. Sadzic sie nie bede ale powaznie traktowac ich (szefa) tez nie.
hemi7
2 września 2008, 12:04Nie uważam, ze jesteś wielka. ładnie wyglądasz:)
Cwalinka
2 września 2008, 11:51wielka nie jestes. ja jestem wielka, a co do egzaminu i brzuszka, niestety jest to egzamin testowy na wielkiej sali, wiec egzaminatorka moze mnie nawet nie zauwazyc :P poza tym jest bardzo wredna i nie liczy sie ze studentami, i nie ma co u niej liczyc na litosc, tak wiec musze sie uczyc :D a wiec do roboty dzien kolejny :D buziaki