... waga: 64 kg...
... Danielek ma katar, gorączkuje, nie śpi :( po kilku zarwanych nocach, pracy na pełny etat i dojeżdżaniu jestem nieżywa... strasznie mi brakuje snu :/ a jeszcze jutro mamy wesele :/ a w poniedziałek oczywiście do pracy :/
... kiedy ja w końcu odsapnę?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
agafbh
21 września 2009, 08:27właśnie, samo zycie. odkąd pojawiła sie Natalka, przespaliśmy tylko chyba 4 noce (jak była na noc u dziadków), do tej pory budzi się przynajmniej raz każdej nocy. Na katarek, kup inhalol, to taki fajny olejek, ja np na zwilżoną pieluszkę puszczam kilka kropel tego właśnie inhalolu i wieszam na noc nad córci łóżeczkiem. a na ogólne wzmocnienie np cebion (wit. C w płynie) dolewam do mleczka. miłego dnia
Pigletek
19 września 2009, 19:51Twój synuś to cała ty!
Nattina
19 września 2009, 12:28nie bede oryginalna, ale, jesli oboje rodzice pracuja zawodowo, to nie widze powodów, dla których mąz mialby spokojnie przesypiać wszytskie noce a matka wszytskie zarywać...Nawet dla mam niepracujacych taki podzial obowiązków uważam za krzywdzacy. A co do odsapniecia- musicie na to wesele iśc? Mozecie wrócić szybciej i odespać? Daniel bedzie z wami? Moze bedzie u babci, więc byłaby szansa na odespanie...
Brzoskwinkaa
19 września 2009, 11:04Nie zebym chciała byc wredna, ale chyba dopiero w przerwie świątecznej odsapniesz... no chyba że uda Ci się np. ustalić z męzem , ze raz w tygodniu potrzebujesz polozyc się spać powiedzmy o 19 czy 20 :)
20dziestka
19 września 2009, 09:15Musisz jeden wieczor pojsc spac np o 20 i niech maz wstaje do Danielka ja dzis spalam 12 godz i naprawde lepiej sie czuje..powodzenia i wiem co czujesz..buziak