No więc nadszedł ten dzień.
Wybiła godzina 0.
Przeprowadzamy się!
Piszę, bo już nie mogę pracować.
Od rana składam pudła,
pakuję rzeczy,
ogarniam dzieci,
biegam do piwnicy segregując rzeczy, które zostawię
i do śmietnika z rzeczami, których chcę się pozbyć.
Zmęczyłam się...![]()
Zauważyłam u siebie dwie reakcje na stres.
Albo mnie ściska w gardle i nie mogę nic jeść,
albo włącza mi się taki apetyt dziki,
że wymiatam wszystko, jak leci.
I teraz właśnie mam to drugie
i bardzo mnie to martwi![]()
Zjadłam dziś tyle, co normalnie przez 3 dni.
Wybieram przy tym najgorsze rzeczy:
białe bułki, dżem, masło, czekolada, sernik z cukierni.
To nie głód, to jakieś ssanie wynikające ze stresu.
Dziś już fajrant.
Na więcej pracy nie mam siły.
Objadłam się przy tym jak nienormalna![]()
Wybiła godzina 0.
Przeprowadzamy się!
Piszę, bo już nie mogę pracować.
Od rana składam pudła,
pakuję rzeczy,
ogarniam dzieci,
biegam do piwnicy segregując rzeczy, które zostawię
i do śmietnika z rzeczami, których chcę się pozbyć.
Zmęczyłam się...
Zauważyłam u siebie dwie reakcje na stres.
Albo mnie ściska w gardle i nie mogę nic jeść,
albo włącza mi się taki apetyt dziki,
że wymiatam wszystko, jak leci.
I teraz właśnie mam to drugie
i bardzo mnie to martwi
Zjadłam dziś tyle, co normalnie przez 3 dni.
Wybieram przy tym najgorsze rzeczy:
białe bułki, dżem, masło, czekolada, sernik z cukierni.
To nie głód, to jakieś ssanie wynikające ze stresu.
Dziś już fajrant.
Na więcej pracy nie mam siły.
Objadłam się przy tym jak nienormalna
anpani
28 kwietnia 2013, 08:20Kurde, nieźle, też bym była zestresowana przed nowym , więc mała nie stresuj się tym,że się stresujesz :P , przeprowadzicie się i wszystko zacznie się powolutku normować ... :- ) Powodzenia !