Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 16.
17 kwietnia 2013
Żebym takiego powera jak dzisiaj miała przez cały czas to by było dobrze xD :-D biegałam ok pół godziny, potem 50 przysiadów i 100 brzuszków. Dzisiejsze menu to chyba trzy miseczki płatków kukurydzianych z mlekiem (wiem, przesadziłam) chyba pięć kromek chrupkiego pieczywa, kilka plasterków ogórka, 100 gram serka almette, jeden jogurt i chyba dodatkowo dwie szklanki mleka. Ostatnio stanowczo za dużo jem, muszę przystopować... I jeszcze czuje, że Łapie mnie katar :'(
Synestezja
17 kwietnia 2013, 21:58Almette to chemia! Wiem, że brak czasu i w ogóle, ale taki prawdziwy biały ser zmiksowany z ziołami i łyżeczką jogurtu naturalnego... Wymiata :)