Ostatnimi dniami i w sumie teraz też przeżywam załamanie nerwowe... Problemy zdrowotne rodzinne i materialne powoduja we mnie mega załamanie i depresje. Nie jem nie śpiew chodze jak trup. Pewien mężczyzna o którym pisałam post niżej pomagał mi troche ogarnąć zdrowie. I wiecie myślałam że coś z tego będzie heh ale niestety całkowicie się pomyliłam. Najgorsze co może powiedzieć facet kobiecie "jesteś moją przyjaciółką" ale czy przyjaciółkę się obejmuje i idzie przytulonym przez całe miasto? CHORE!!
Odnośnie diety- no nie chudnę w jakimś mega szybkim tempie ale powolutku. Siłownia masaże antycellulitowe plus stres powoduje ze niby chudne ale zobaczymy jak
Strasznie wzielam sobie dużo na głowe. Mam tylu maturzystów że nie mieszczą mi się w kalendarzu! ;o nie wiem czy dam radę ich wszystkich ogarnąć i czy ich wszystkich nauczę. Nie jestem mega omnibusem z matmy. Fakt nie jestem zła dobrze tłumaczę ale czy im wszystko wytłumaczę ? Ałałałiła...
Potrzebuje dziewuszki wsparcia. :(
serafinkaa
21 marca 2012, 22:11gdzie się podziewasz? :(
WikusiaXXL
27 lutego 2012, 21:30tak to już jest, że faceci chętnioej otaczają się "przyjaciółkami" niż my :)do matury jeszcze trochę czasu, więc każdemu kretynowi conieco do głowy wsadzisz, ale odpoczynek też jest potrzebny i o tym nie zapominaj, bo stres przy odchudzaniu to wielki przyjaciel JOJO :)