Najpierw zjadłam chyba z pół kg kiszonej kapusty ....ale kwaśna i jaka pyszna ....
A na obiadek wymyśliłam żeberka w kiszonej kapuście ...i kopytka.....
Może nie jest to danie za bardzo dietetyczne ale myślę że zdrowe...A do kapustki kopytka
dla mojego męża ...Jemu to danie na pewno będzie pasować....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
anusiatko
21 listopada 2012, 09:38..... wyszły wyśmienite....
malinkapoziomka
20 listopada 2012, 21:01no! grunt to bycie kreatywnym i wymyślenie czegoś czego do tej pory nikt nie wymyślił. Tak trzymaj, pozdrawiam!