Jakiś zwariowany dzionek dzisiaj miałam :) Ale zrobiłam dużo pozytecznych rzeczy i to najważniejsze :)
Dieta utrzymana, chociaż dziś było bez planu, bo zapomniałam zrobić.... 4 posiłki zamiast 5, ale tak jakoś wyszło z braku czasu.
Spacer dzisiaj był, chociaż nie taki jak codziennie.... Trening zrobiony według planu, chociaż dopiero o 22giej.... Bardzo musiałam się motywować, różnymi słowy, żeby go zrobić... Byłam już padnięta po całym dniu, śpiąca i najbardziej miałam ochotę, żeby zalegnąć na sofie i obejrzeć jakiś fajny film.... Ale zrobiłam i jestem dumna z siebie :)))
Z pożytecznych rzeczy, to jeszcze dzisiaj pokrzyw nazbierałam i będę suszyć na prozdrowotne herbatki :))) Wcześniej nigdy tego nie robiłam, więc jest kolejna zmiana u mnie:) No i fajnie :)))
annaewasedlak
21 maja 2016, 11:46No trening o 22 to naprawdę jesteś super. Ja dziś idę na marszobiegi = taka forma jest dla mnie najlepsza. Pozdrawiam
Aplik
21 maja 2016, 23:41Marszobiegi - świetna sprawa ! Zresztą, jak każda forma ruchu na świeżym powietrzu, zwłaszcza teraz, gdy powietrze, wśród zieleni, tak cudnie pachnie :) Również Cię serdecznie pozdrawiam :)
angelisia69
21 maja 2016, 09:29Dobra jestes,podziwiam za zapal ;-) rzadko sie zdarza zeby ktos pod koniec dnia jeszcze myslal o treningu a ty udowadniasz ze mozna ;-) Co do pokrzywy kiedys susz pilam,ale to nie dla mnie bo cala noc pozniej marsze do lazienki,strasznie moczopedna :P
Aplik
21 maja 2016, 23:38Dziękuję za słowa uznania - wiele dla mnie znaczą. Piję teraz herbatkę z pokrzywy i gruszki, taką gotową, kupioną w sklepie i jest ok, jeżeli nie piję więcej niż 1 dziennie :)
siwa68
21 maja 2016, 09:08Jesteś super! trening wieczorem to dla mnie science fiction;-0; polecam Ci koktajle na szybką przekąskę czy posiłek; a Twoja pokrzywa jest jedzona w sałatkach i koktajlach ja nie mam dostępu do świeżej wiec nie znam smaku ale to link: http://naturalnakuchnia.blox.pl/html Składniki koktajlu to - świeżo wyciśnięty sok z jabłek i kiwi, a następnie zmiksowany z kilkoma świeżymi pomidorami, dużą ilością świeżej natki pietruszki i świeżej pokrzywy, łyżką oleju lnianego tłoczonego na zimno, łyżką zmielonego ostropestu oraz małym kubeczkiem naturalnego jogurtu. https://www.facebook.com/zielonekoktajle.zobacz/
Aplik
21 maja 2016, 23:32Dziękuję za przepis - na pewno wypróbuję :)
aluna235
21 maja 2016, 07:47Kolejny wzorcowy dzień. Przy tak dużym zmęczeniu czasami lepiej odpocząć np idąc spać, to też jest formą treningu. Dzielna jesteś. Pozdrawiam serdecznie
Aplik
21 maja 2016, 23:33Dziękuję bardzo :) Boję się, ze jak raz odpuszcze, to potem już częściej będę sobie pozwalać na słabość :) Również Cię serdecznie pozdrawiam :)