Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrot


Po dluzszym czasie postanowilam powrocic do zapiskow internetowych, glownie po to zeby moc pozniej poogladac stare posty, patrzac jak zmienilo sie moje myslenie, lub szukajac inspiracji do posilkow. 

Co sie u mnie zmienilo? Rok zaczelam z waga 65kg, po wakacjach w sierpniu moja waga osiagnela 70kg, byl to moj zyciowy rekord. Czulam i widzialam wielki brzuch, a wszystkie spodnie ktore mialam od kilku lat zrobily sie za male. W kwestiach psychicznych zmienilo sie dosc sporo. W koncu poczulam ulge i przestalam sie odchudzac, nie czuje presji, ani przymusu,zeby cwiczyc lub schudnac. To smieszne ,ale odkad zaczelam sie odchudzac, przy wadze 63kg ona tylko wzrastala, od marca zeszlego roku do sierpnia tego roku utylam 7kg Oo. Odkad przestalam sie odchudzac, czyli od sierpnia do dzis schudlam z 70kg do 66,5 kg, a waga dalej leci w dol. Moze to nie duzo jak na 2,5 miesiaca, ale to wiekszy sukces niz osiagnelam w ciagu ostatniego pol roku ;) co zrobilam aby to osiagnac? kompletnie nic. Jem co chce i ile chce, nie mam zakazow i wyrzutow sumienia. Nie ma tez pokus, bo bez zakazow nie istnieja. 

W mojej glowie sporo sie zmienilo, zainteresowalam sie wegetarianizmem. Przez miesiac nie jadłam miesa w ramach testu. Jak to na mnie wplynelo? czulam sie duzo lepiej i mialam więcej energii. Teraz zastanawiam sie czy nie sprobowac przejsc na wegetarianizm na stale. Ogladajac coraz wiecej filmów w internecie, o krzywdzie zwierzat, zaczelam inaczej patrzec na kazdy kawalek miesa na talerzu i w sklepie. Narazie sprobuje jesc mieso tylko w niedziele. Moze udaloby sie przejsc na wegetarianizm odrazu, ale brak mi wiedzy na temat posilkow, pomyslow na obiady. Nie ukrywam, boje sie swojej niewiedzy, ze nie bede wiedziala co mam jesc ;) Jedzac mieso od malucha nie jest latwo nagle sie go wyzbyc. Mysle ze trzeba robic to stopniowo. Dlatego sprobuje kombinowac 6 dni w tygodniu, a niedziela bedzie moim dniem miesnym. Jezeli po jakims czasie uznam ze niedzielny schabowy nie jest mi potrzebny lub nie robi na mnie wrazenia, a moze nawet przestanie mi smakowac, sprawa rozwinie sie sama.

Jeżeli sa tu jakies profile wegetarianow, chetnie poczytam co jedza lub poslucham dobrych lub zlych rad.

A teraz co dla lepszego humoru ;) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.